Senator PiS nie zagłosował na Lidię Staroń. "Tak podpowiadało mi sumienie"

Polska
Senator PiS nie zagłosował na Lidię Staroń. "Tak podpowiadało mi sumienie"
PAP/Leszek Szymański
Senat odrzucił kandydaturę Lidii Staroń

Nie zagłosowałem na Lidię Staroń jako kandydatkę na RPO, bo tak podpowiadało mi sumienie, bo takie miałem przekonanie - powiedział senator PiS Andrzej Pająk. Na jego wstrzymaniu się od głosu zaważyło także to, że wcześniej Lidia Staroń nie poparła Bartłomieja Wróblewskiego.

Senat nie wyraził w piątek zgody na powołanie Lidii Staroń na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich. Za wyborem Staroń było 45 senatorów, 51 było przeciw, 3 wstrzymało się od głosu, a 1 nie głosował.

 

Za Staroń głosowało 45 z 48 senatorów klubu PiS, w tym senatorowie Porozumienia: Józef Zając i Tadeusz Kopeć. Dwoje senatorów PiS wstrzymało się od głosu: Dorota Czudowska i Andrzej Pająk, natomiast senator Janina Sagatowska nie wzięła udziału w głosowaniu.

 

ZOBACZ: Lidia Staroń nie będzie nowym Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Senat zdecydował

 

Przeciw powołaniu Staroń na RPO zagłosował cały klub Koalicji Obywatelskiej, trzech senatorów Koalicji Polskiej-PSL, dwoje senatorów Lewicy, senator Polski 2050 Jacek Bury i senator niezrzeszony Stanisław Gawłowski. Spośród senatorów niezależnych Krzysztof Kwiatkowski oraz Wadim Tyszkiewicz również byli przeciw, natomiast sama Lidia Staroń w głosowaniu we własnej sprawie wstrzymała się od głosu.

"Powinna umieć ocenić Wróblewskiego"

- W poprzednim rozdaniu głosowaliśmy nad kandydaturą pana Wróblewskiego. On był o wiele lepiej przygotowany merytorycznie i pod względem prawnym. Słuchając między innymi wystąpienia pani Staroń oceniam, że różnica między nimi w przygotowaniu na to stanowisko jest spora. (...) Zagłosowałem więc zgodnie z tym, co słyszałem. Zagłosowałem zgodnie ze swoim przekonaniem i sumieniem. (...) Do tego pani Staroń nie poparła wówczas pana Wróblewskiego, a powinna umieć ocenić tę dobrą kandydaturę - wskazał senator Pająk.

 

ZOBACZ: Zbigniew Ajchler chciał poprzeć Lidię Staroń. "Głos oddałem omyłkowo"

 

Pytany, czy obawia się w związku ze swoim głosowaniem konsekwencji ze strony partii i klubu PiS senator powiedział, że w jego głosowaniu ewentualne "reperkusje nie były przedmiotem kalkulacji".

 

"Pan Wróblewski był mi w poprzedniej turze wyborów znacznie bliższy niż dziś senator Staroń. Nie zmienia tego fakt, że jest członkiem partii. Pokazał on niezależność między innymi w głosowaniu nad tak zwaną +piątką dla zwierząt+. Do tego proponował ludzi z innej opcji na zastępców. (...) Jego wybór był w mojej ocenie bardzo dobry. Dziś zagłosowałem tak, jak uważałem" - podkreślił senator Pająk.

prz / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie