Sejm wybrał Rzecznika Praw Obywatelskich. Za piątym razem
Sejm zdecydował o wyborze senator Lidii Staroń na Rzecznika Praw Obywatelskich. Głosowało za nią 231 posłów. Aby Staroń mogła objąć stanowisko, zgodę musi jeszcze wyrazić Senat.
Posłowie - inaczej niż to było w poprzednich głosowaniach nad wyborem RPO w tej kadencji Sejmu - głosowali łącznie nad obydwojgiem zgłoszonych kandydatów, a nie w kolejności alfabetycznej.
WIDEO: Wyniki głosowania na RPO
Kandydatami na następcę Adama Bodnara byli: zgłoszona przez klub PiS senator niezależna Lidia Staroń (bezpartyjna) oraz prawnik, dr hab. Marcin Wiącek, popierany przez kluby KO, Lewicy i KP-PSL, koła: Polska 2050 i Polskie Sprawy oraz niektórych posłów Zjednoczonej Prawicy, m.in. lidera Porozumienia Jarosława Gowina i posła Zbigniewa Girzyńskiego.
Poparcie dla Staroń
Za kandydaturą Staroń opowiedziało się 231 posłów, a jej kontrkandydata Marcina Wiącka poparło 222 posłów. Większość bezwzględna wynosiła 228 głosów.
Kandydaturę senator Staroń zgłosił klub PiS, Marcin Wiącek został zgłoszony jako wspólnego kandydata przez kluby KO, KP-PSL i Lewicy, kół Polski 2050 i Polskie Sprawy, posłów niezrzeszonych, pod wnioskiem podpisali się też posłowie Porozumienia.
ZOBACZ: Uchwała Sejmu ws. gazociągu Nord Stream 2
Wybór RPO jest konieczny, ponieważ we wrześniu zeszłego roku upłynęła 5-letnia kadencja rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara. Parlament już czterokrotnie, bezskutecznie, próbował wybrać następcę Bodnara. RPO powołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów.
Za kandydaturą Staroń zagłosowali wszyscy posłowie Prawa i Sprawiedliwości, trzech posłów Kukiz'15 (Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko i Stanisław Żuk), trzech posłów Konfederacji (Krystian Kamiński, Jakub Kulesza i Robert Winnicki), dwoje posłów Porozumienia (Dąbrowska-Banaszek oraz Baszko) oraz Lech Kołakowski i Łukasz Mejza.
Jak głosował Gowin i Porozumienie
10 posłów Porozumienia nie poparli kandydatury Lidii Staroń. Na prof. Marcina Wiącka zagłosowali: Stanisław Bukowiec, Jarosław Gowin, Andrzej Gut-Mostowy, Iwona Michałek, Marcin Ociepa, Wojciech Murdzek, Grzegorz Piechowiak, Magdalena Sroka, Michał Wypij. Za kandydaturą Wiącka była także Monika Pawłowska, która jest członkiem Porozumienia, ale nie należy do klubu PiS.
Spośród posłów Porozumienia Anna Dąbrowska-Banaszek, Mirosław Baszko głosowali za kandydaturą Lidii Staroń. Zastępca rzecznika Porozumienia Jan Strzeżek podkreślił w rozmowie, że wśród posłów nie było dyscypliny. - W Porozumieniu nie było dyscypliny, chociaż jako partia wspieraliśmy prof. Wiącka i żałujemy, że nie uzyskał rekomendacji Sejmu - powiedział Strzeżek.
Prezydium Sejmu zdecydowało, że ws. wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich odbędzie się głosowanie z listy, a nie w kolejności alfabetycznej. Wówczas RPO zostałaby pierwsza z osób, które uzyskałyby wymaganą większość, a kandydatura kolejnej nie byłaby procedowana. Jeżeli Senat odmówi wyrażenia zgody na powołanie Rzecznika, Sejm powołuje na to stanowisko inną osobę.
Ci posłowie poparli Wiącka
Wiącka poparli - zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami wszyscy posłowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Koalicji Polskiej (PSL, UED), koła Polski 2050, poseł Konfederacji Artur Dziambor, poseł Kukiz'15 Stanisław Tyszka, koło Polskie Sprawy (poza Andrzejem Sośnierzem także Agnieszka Ścigaj i Paweł Szramka). Ponadto za Wiąckiem zagłosowali posłowie: Zbigniew Ajchler, Ryszard Galla, Ireneusz Raś i Paweł Zalewski.
Część polityków Konfederacji - Grzegorz Braun, Janusz Korwin-Mikke, Konrad Berkowicz, Krzysztof Tuduj i Michał Urbaniak nie wzięli udziału w głosowaniu. Natomiast Dobromir Sośnierz i Krzysztof Bosak nie oddali głosu za żadnym z kandydatów.
Co z zaufaniem premiera do Gowina?
Rzecznik rządu Piotr Müller przyznał w "Graffiti" Polsat News, że ma żal do Jarosława Gowina, że nie było "nici porozumienia" w sprawie wspólnego kandydata całej Zjednoczonej Prawicy na RPO. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że Solidarna Polska zagłosuję na Staroń.
Zapytany, czy jeśli Wiącek zostanie RPO oznacza to koniec Gowina w rządzie Müller wyraził nadzieję, że "nie spowoduje to dalej idących konsekwencji rozumianych w takich sposób, że jeszcze do tego dochodzi utrata zaufania, a trudno w rządzie współpracować, jeżeli (jest) brak zaufania".
ZOBACZ: Piotr Müller: w tym tygodniu do Czech poleci polska delegacja. Będą rozmawiać o Turowie
Komisja sprawiedliwości pozytywnie zaopiniowała w ubiegłym tygodniu kandydaturę senator Staroń, negatywnie - kandydaturę Wiącka. Gowin zadeklarował w poniedziałek, że zarówno on, jak i ogromna większość, być może wszyscy posłowie Porozumienia poprą kandydaturę Wiącka.
Wybór RPO jest konieczny, ponieważ we wrześniu zeszłego roku upłynęła 5-letnia kadencja Adama Bodnara. Parlament już czterokrotnie, bezskutecznie, próbował wybrać następcę Bodnara. Dwukrotnie jedyną kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która była wspólną kandydatką KO, Lewicy i Polski 2050 Szymona Hołowni. Nie uzyskała ona jednak poparcia Sejmu.
Senat przeciw Wawrzykowi i Wróblewskiemu
Za trzecim razem Sejm powołał na RPO kandydata PiS, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, jednak Senat nie wyraził na tę kandydaturę zgody. Podobnie było za czwartym razem - Senat nie zgodził się, by urząd RPO objął powołany na to stanowisko przez Sejm poseł PiS Bartłomiej Wróblewski.
Czytaj więcej