Porozumienie programowe PiS-Kukiz'15. Jarosław Kaczyński i Paweł Kukiz o szczegółach
- To porozumienie, które zakłada, że poprzemy szereg ustaw ważnych dla programu Kukiz'15. Na początku pójdą takie jak ustawa antykorupcyjna, o dniu referendalnym i bardzo ważna o sędziach pokoju. Nasi koledzy będą wspierać Polski Ład i wspierać to wszystko, by trwał układ polityczny w polskim parlamencie - tak o umowie programowej między PiS a Kukiz'15 mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Wspólna, poniedziałkowa konferencja liderów ugrupowań to efekt wielomiesięcznych rozmów, które prowadzili liderzy obu formacji i podpisanym po nich 31 maja porozumieniu ws. współpracy programowej PiS oraz Kukiz'15.
ZOBACZ: Kukiz: jeżeli będą realizowane moje postulaty, będę głosował, jak sobie PiS zażyczy
- To jest przedsięwzięcie bardzo ważne, z punktu widzenia merytorycznego, bo formacja, której przywódcą, twórcą i uosobieniem jest pan przewodniczący Paweł Kukiz ma wiele bardzo interesujących pomysłów, które mogą zmienić jakość polskiej demokracji, jakość polskiego życia publicznego - mówił w poniedziałek prezes PiS.
- To jest ryzykowne, ale my podejmiemy ryzyko wprowadzenia tego w życie, ale oczywiście w taki sposób, żeby w każdym przypadku było to zgodne z konstytucją. Z drugiej strony wsparcie tej grupy, tej formacji, jest dla nas ważne zarówno z punktu widzenia arytmetyki parlamentarnej, ale także oznacza rozszerzenie spektrum politycznego, poglądów osób, do których możemy dotrzeć, możemy przekonywać- mówił Jarosław Kaczyński.
Oświadczył, że w tej kwestii "bardzo liczy na współpracę", bo "sprawność Pawła Kukiza w przekonywaniu i mówieniu do społeczeństwa jest niezwykła".
Kukiz: bardzo korzystna umowa
Paweł Kukiz zapewnił, że cieszy się z podpisania porozumienia programowego z PiS. - Po raz pierwszy od przynajmniej 6 lat pojawiła się normalna szansa na wprowadzenie kluczowych, z mojej pespektywy, z mojego punktu widzenia, zmian ustrojowych, które naprowadzają Polskę na drogę państwa w pełni demokratycznego z tego ustroju połowicznie demokratycznego, z demokracji partyjnej, która istnieje od 1991 r. - zapewniał lider Kukiz'15.
- Umowa z naszej perspektywy jest bardzo korzystna. Prawo i Sprawiedliwość, czy Zjednoczona Prawica to w tej chwili jedyna opcja władna wprowadzić i przegłosować kluczowe zmiany ustrojowe. Powołany zostanie również zespół do prac nad nadaniem każdemu obywatelowi Rzeczypospolitej indywidualnego biernego prawa wyborczego - dodawał Kukiz.
WIDEO: konferencja prasowa liderów formacji
- Obecnie mamy do czynienia z prawem stadnym, z prawem partyjnym. W przypadku Kukiz'15 najpierw trzeba było stworzyć organizację, która władna jest zebrać w 21 okręgach ponad 100 tys. podpisów, by takim sposobem móc się do parlamentu dostać. My chcemy pójść w stronę ordynacji mieszanej, wzór niemiecki - zapewnił Paweł Kukiz. Według tego rozwiązania 230 posłów ma być wybieranych w jednomandatowych okręgach wyborczych, z kolei 230 kolejnych - z 16 list partyjnych.
Kukiz odniósł się też do popierania Polskiego Ładu. Zapewnił, że posłowie formacji "nie będą z tym mieć większego problemu". - Chciałbym podziękować Prawu i Sprawiedliwości za skorzystanie z kilku pomysłów Kukiz'15 jeszcze z ubiegłej kadencji. Kwota wolna od podatku 30 tys. złotych, w 2016 r. składaliśmy taki projekt ustawy. Digitalizacja, wykorzystanie przestrzeni internetowej do e-konsultacji, ożywienie konsultacji obywatelskich - to są sprawy najbliższe mojemu sercu - zapewniał.
Polityk zapewniał, że to "jeden z najważniejszych dni w jego życiu". - Liczę na owocną współpracę. Że w końcu za mojego życia, Polska uzyska takie prawo, że będziemy mogli powiedzieć, że jesteśmy państwem w pełni demokratycznym - podsumował Paweł Kukiz.
Poparcie dla Polskiego Ładu
Poseł Kukiz'15 Jarosław Sachajko, który prowadził rozmowy z PiS dotyczące poszczególnych projektów, informował wcześniej, że porozumienie dotyczy pakietów ustaw, czyli rozwiązań dla rolnictwa i konsumentów, a także rozwiązań proobywatelskich, antykorupcyjnych i zmierzających do transparentności państwa. - Jest też kilka rzeczy gospodarczych - zaznaczył.
Kukizowi zależy m.in. na tym, aby wprowadzić do polskiego porządku prawnego instytucję sędziów pokoju, tzw. ustawę antykorupcyjną oraz rozpocząć prace nad wprowadzeniem w Polsce ordynacji mieszanej w wyborach do Sejmu.
Wśród rozwiązań, na poparciu których zależy PiS są projekty znajdujące się w Polskim Ładzie, czyli programie społeczno-gospodarczym na okres po pandemii, firmowanym przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę. Fundamenty programu to m.in. obniżka podatków dla 18 mln Polaków (w tym kwota wolna od podatku do 30 tys. zł i podniesienie progu podatkowego z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł), inwestycje, które wygenerują 500 tys. nowych miejsc pracy, mieszkania z gwarantowanym wkładem własnym i dom do 70 m kw. bez formalności, a także emerytura bez podatku do 2500 zł.
Pierwszy projekt
Pierwsze efekty porozumienia pomiędzy Kukiz'15 a PiS są już widoczne. Do Sejmu w pierwszych dniach czerwca wpłynął projekt tzw. ustawy antykorupcyjnej. Oprócz posłów PiS i Kukiz'15 podpisali się pod nim posłowie koła Polskie Sprawy (dwójka z nich: Agnieszka Ścigaj i Paweł Szramka to byli współpracownicy Kukiza). Proponowane w projekcie rozwiązania nowelizują szereg ustaw, m.in. Kodeks karny, ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora, ustawę o partiach politycznych oraz ustawę o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Głównym celem projektu jest zaostrzenie kar w stosunku do osób skazanych za korupcję.
ZOBACZ: Mobilizacja PiS. Kaczyński zainauguruje promowanie Polskiego Ładu
Sachajko liczy, że we wrześniu w Sejmie pojawi się pakiet ustaw rolniczych, a w tym celu spotykał się z przedstawicielami resortu rolnictwa.
Niebawem mają także ruszyć prace nad wprowadzeniem w Polsce ordynacji mieszanej w wyborach do Sejmu, o czym mówił w tym tygodniu Kukiz w Radiu Zet. - Zostanie powołany zespół do nadania każdemu obywatelowi Rzeczpospolitej indywidualnego, biernego prawa wyborczego - przekazał. - Tym samym Prawo i Sprawiedliwość przyznaje, że w Polsce, obecnie, od 1989 roku nie każdy obywatel, tylko wybrani, namaszczeni przez partię polityczne albo inni, łączący się w stada jakieś, mają prawo wyborcze. Przyznają, że mają tego świadomość. To już jest bardzo dużo - stwierdził Kukiz.
Czytaj więcej