Prezydent Duda w Brukseli: NATO wysyła światu jasny sygnał
- NATO wysyła światu jasny sygnał: bezpieczeństwo, bezpieczeństwo i jeszcze raz bezpieczeństwo - mówił po szczycie NATO w Brukseli prezydent Andrzej Duda. Prezydent Polski spotkał się m.in. z prezydentem USA Joe Bidenem, a także premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.
Prezydent uczestniczył w poniedziałek szczycie NATO w Brukseli; na konferencji prasowej mówił o poruszanych na nim kwestiach oraz o rozmowach prowadzonych na marginesie szczytu.
Rozmowy z prezydentem USA
- Mogę państwu zdradzić, że we wcześniejszej rozmowie, którą prowadziłem z panem prezydentem Joe Bidenem, pan prezydent bardzo wyraźnie podkreślił, że to jest tak, że to nasze bezpieczeństwo, bezpieczeństwo Europy Środkowo-Wschodniej, w tym bezpieczeństwo Polski, tych krajów, które zostały przyjęte do NATO, a wyszły kiedyś zza żelaznej kurtyny, leży mu bardzo na sercu. Bo - jak powiedział - sam kiedyś był architektem przyjęcia tych krajów do Sojuszu Północnoatlantyckiego - podkreślił Andrzej Duda.
Jak dodał, wśród tematów rozmowy z prezydentem USA były też odstraszanie, współpraca militarna i relacje dotyczące Rosji. - Spodziewamy się od strony amerykańskiej informacji po rozmowie z prezydentem (Rosji Władimirem) Putinem, tak to zostało wstępnie zapowiedziane - mówił polski przywódca.
Podkreślił, że cieszy się, bo rozmowy z prezydentem Bidenem pokazują, że współpraca ze USA jest żywa, a prezydent Biden z uwagą przygląda się sytuacji bezpieczeństwa w naszej części świata. - Mocno chcę podkreślić, że z mojego punktu widzenia dobre posunięcie pana prezydenta i dyplomacji amerykańskiej, że przed spotkaniem z prezydentem Władimirem Putinem, spotkał się i z przedstawicielami państw bałtyckich, spotkał się ze mną, spotkał się także z prezydentem Rumunii Klausem Iohannisem - zaznaczył Duda.
Według niego to pokazuje, że "współpraca ze Stanami Zjednoczonymi jest żywa, a prezydent Biden, ogromnie przecież doświadczony polityk, (...) ze spokojem i uwagą przygląda się tej sytuacji bezpieczeństwa, która u nas, w naszej części świata jest".
- Ja jestem maksymalistą. Chciałbym, żeby było jeszcze więcej sił sojuszniczych u nas w kraju, żeby ta obecność była jeszcze mocniejsza. Ale wszyscy żyjemy w jakichś realiach i wiemy, że musimy o tę sojuszniczą obecność spokojnie zabiegać. Mamy też świadomość, że naszym naczelnym obowiązkiem przede wszystkim, jako tych, którzy decydują o sprawach rozwoju Polski i bezpieczeństwa naszego kraju, jest to, abyśmy nadal prowadzili modernizację naszych sił zbrojnych, doposażali naszych żołnierzy, a polska armia była w stanie w jak największym stopniu sama zabezpieczyć bezpieczeństwo naszego kraju - mówił Duda.
"Współpraca układa się bardzo dobrze"
Podkreślił, że współpraca Polski i USA, od kiedy objął urząd prezydenta RP, układa się bardzo dobrze. - Najlepszym tego dowodem jest to, że nie kiedy indziej, a właśnie w 2016 roku na szczycie NATO w Warszawie, kiedy prezydentem był pan Barack Obama, zapadły decyzje o obecności Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodniej flance w ramach Enhanced Forward Presence. To wtedy te decyzje podjęto, to wtedy tamta administracja amerykańska te decyzje wspólnie tutaj, z sojusznikami wypracowywała - powiedział.
Prezydent zaznaczył, że później współpraca ta była pogłębiana podczas prezydentury Donalda Trumpa. - Ta obecność amerykańska także się zwiększała. Zwiększaliśmy także wagę naszych relacji, bo podnosiliśmy je na kolejne strategiczne poziomy. Mamy dzisiaj dowództwo V Korpusu w Polsce, w Poznaniu, więc ten proces jest realizowany od lat, a dzisiaj cieszę się, że prezydentem Stanów Zjednoczonych jest ponownie człowiek, który zna sprawy naszej części Europy - podkreślił Duda.
Jak mówił, dyskusja na szczycie dotyczyła m.in. bezpieczeństwa na wschodniej flance Sojuszu oraz zagrożeń, w tym tych ze strony Rosji, które Duda uznał za jedno z największych wyzwań obecnie.
O zagrożeniach ze strony Rosji
- Szczyt (był) bardzo dobry, w mojej ocenie, przede wszystkim patrząc na to z naszego, polskiego punktu widzenia. Dużo się mówiło o tych sprawach, które nas bezpośrednio dotyczą, a więc o bezpieczeństwie na wschodniej flance, o wadze i powadze art. 5 jako de facto naczelnego artykułu traktatu północnoatlantyckiego, czyli kolektywnej obrony - powiedział Duda.
Jak zaznaczył, bardzo dużo podczas szczytu mówiono o obecnych zagrożeniach. - Mogę to wprost powiedzieć, to się przewijało w absolutnej większości wypowiedzi, w tym w wypowiedzi pana prezydenta Joe Bidena, że niestety cały czas jest to zagrożenie absolutnie aktualne ze strony Rosji w postaci jej różnego rodzaju agresywnych zachowań, w postaci jej agresji na Ukrainie. To jest jedno dzisiaj z absolutnie największych wyzwań, jakie w ogóle istnieją w przestrzeni geopolitycznej, w szczególności oczywiście tej dotyczącej naszej części Europy - podkreślił polski przywódca.
Zauważył, że w Brukseli był przyjęto w poniedziałek dokument o wyzwaniach przyszłości dla Sojuszu, "NATO 2030", który został wypracowany od szczytu NATO w Londynie. - Mogę wyrazić pewną satysfakcję, ponieważ w pracach nad tym dokumentem uczestniczyła m.in. nasza przedstawicielka pani minister Anna Fotyga, w grupie ekspertów - powiedział.
Dodał, że zostały w nim wskazane najistotniejsze kwestie dot. przyszłości NATO i polityki, jaką ma prowadzić. - Więc należy spodziewać się wzrostu zaangażowania państw członkowskich, jeśli chodzi o funkcjonowanie NATO, można więc w perspektywie spodziewać się wzrostu intensywności obecności Sojuszu także i w naszej części świata, naszej części Europy - ocenił prezydent RP.
Podkreślił, że wiąże się z tym kwestia poruszana od lat, czyli wzrost nakładów państw członkowskich na obronność i ten element jest w dokumencie powtórzony, oraz zapowiedzi przygotowania nowej strategii NATO. - Ta która jest (...) pochodzi z 2010 r, założono, że zostanie do przyszłego roku, do szczytu, który odbędzie się w Madrycie w 2022 r. opracowana nowa koncepcja strategiczna i mamy nadzieję, że zostanie ona (wtedy) przyjęta - powiedział Duda. Zaznaczył, że to zadanie na najbliższy czas.
Spotkania ze światowymi przywódcami
Wśród tematów bilateralnych rozmów prezydenta znalazły się współpraca gospodarcza, militarna i energetyczna, zagadnienia dotyczące budowy gazociągu Baltic Pipe oraz kwestia wspierania Ukrainy. Prezydent rozmawiał m.in. z prezydentem Francji Emanuelem Macronem, premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem, premierem Kanady Justinem Trudeau, premier Danii Mette Frederiksen, premier Norwegii Erną Solberg i premierem Macedonii Północnej Zoranem Zaewem.
Poinformował, że rozmawiał z prezydentem Francji Emanuelem Macronem o współpracy polsko-francuskiej – gospodarczej, militarnej i energetycznej. Współpraca gospodarcza, ale także i militarna była również poruszana podczas jego rozmowy z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem - dodał.
- Nie mogę mówić o szczegółach, ale mogę powiedzieć, że każda z tych rozmów bilateralnych, które odbywałem - w szczególności rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem oraz premierem Borisem Johnsonem - one dotyczyły właśnie zacieśnienia współpracy wojskowej. One dotyczyły także współpracy przemysłów zbrojeniowych, zakupów, dotyczyły bardzo konkretnej, twardej polityki obronnej - powiedział.
Poruszona została też kwestia gazociągu Baltic Pipe. - Rozmawiałem więc na ten temat z panią premier Danii, a także z panią premier Norwegii. Prosiłem je o polityczne wsparcie w tej sprawie. Mówiłem, że nam na tej inwestycji bardzo zależy. Chcielibyśmy, żeby została sprawnie zrealizowana – zaznaczył Duda.
Prezydent poinformował, że rozmawiał także krótko z premierem Kanady Justinem Trudeau. Jak relacjonował, tematem było wsparcie dla Ukrainy. - Wiadomo, że Kanada jest szczególnie zaangażowana we wsparcie dla Ukrainy, więc zapewniłem pana premiera, że my również Ukrainę wspieramy i że Ukraina nie zostaje sama w tej trudnej sytuacji, w jakiej się wobec Rosji znajduje – powiedział Andrzej Duda.
- Rozmów, oczywiście w głównej mierze na tematy związane z bezpieczeństwem militarnym, było dzisiaj dużo, cały szereg. Jestem bardzo zadowolony z przebiegu tego szczytu. Jestem bardzo zadowolony z tych wszystkich spotkań, które dzisiaj miały miejsce – podkreślił prezydent.
Ocenił, że atmosfera szczytu była bardzo dobra. - Widać, że wszyscy byli spragnieni tego, by się spotkać. Tych rozmów kuluarowych dzisiaj było bardzo, bardzo dużo. Mógłbym chyba powiedzieć, że więcej niż to bywało poprzednio – powiedział Duda.
Prezydent wskazał, że wśród poruszanych tematów były też kwestie związane z walką z pandemią COVID-19 i tego, jak ona wygląda w poszczególnych krajach.
Czytaj więcej