Wybory w Rzeszowie. Cezary Tomczyk: jesteśmy zaskoczeni tak szybkim zwycięstwem
- Liczyłem, że Konrad Fijołek wygra, ale jesteśmy wszyscy zaskoczeni, że zrobił to tak szybko i w takim stylu - powiedział w "Graffiti" poseł Cezary Tomczyk, przewodniczący klubu parlamentarnego KO.
Oficjalne wyniki przedterminowych wyborów podała w nocy z niedzieli na poniedziałek Miejska Komisja Wyborcza w Rzeszowie.
Przy frekwencji 54 proc. Fijołek uzyskał 56,51 proc. ważnie oddanych głosów. Jego konkurenci Ewa Leniart otrzymała 23,62 proc., Marcin Warchoł 10,72 proc. a Grzegorz Braun 9,15 proc.
ZOBACZ: Fijołek prezydentem Rzeszowa - oficjalne wyniki wyborów
Cezary Tomczyk na antenie Polsat News podkreślał, że zwycięstwo w pierwszej turze to zasługa "wielkiej pracy Fijołka". - To też zasługa konstrukcji, którą udało się złożyć. Tak naprawdę wszystkie partie opozycyjne, ramię w ramię, wsparły tego kandydata, dając taką ogromną energię na samym początku. Gdy mówiliśmy, że zjednoczenie ma sens, pokazywaliśmy to właśnie na takich przykładach. Warto zacytować tu słowa Konrada Fijołka z wczoraj, który mówił: "wygrała jedność". I taka jest prawda - z jednej strony była zjednoczona opozycja, z drugiej rozbita Zjednoczona Prawica - mówił poseł PO.
"PiS stanęło na głowie"
Przewodniczący klubu podkreślał, że PiS jest do pokonania, "nawet w takich miastach jak Rzeszów". Dodawał, że to najważniejsze zwycięstwo opozycji "od czasu zwycięstwa w Warszawie w 2018 r.".
- Chciałbym też zwrócić uwagę na wynik w ostatnich wyborach prezydenckich. Andrzej Duda nieznacznie wygrał z Rafałem Trzaskowskim, było 50 na 50. Dzisiaj widać, że opozycja to de facto 55 proc. w samym Rzeszowie. To pokazuje zmianę nastrojów i jest to ogromna zmiana, bo takich zmian w ciągu takiego krótkiego okresu czasu nie obserwujemy. Każdy politolog, socjolog zwróci uwagę właśnie na to. Dlatego połączenie sił jest tak istotne - mówił.
WIDEO: Cezary Tomczyk w "Graffiti"
W ocenie Tomczyka "PiS stanęło na głowie, by wygrać wybory w Rzeszowie". - Był tam Jarosław Kaczyński, premier Morawiecki, wszyscy ministrowie. Nawet PiS miał dwóch kandydatów, oferowali wozy strażackie - dodawał.'
"Genialne zwycięstwo"
Poseł podkreślał, że liderzy opozycji powinni pojawić się w Rzeszowie i pogratulować Fijołkowi. - To naprawdę genialne zwycięstwo. Myślę, że będzie symboliczne w kontekście przyszłości, bo pokazuje wiele rzeczy jednocześnie: że z PiS-em da się wygrać, że razem jesteśmy silniejsi, to że Zjednoczona Prawica, nie jest zjednoczona - mówił.
Pytany przez prowadzącego Grzegorza Kępkę co wynik wyborów mówi o kondycji obozu rządzącego, Tomczyk podkreślał, że "jest dziś dokładnie odwrotnie, niż chciałoby tego PiS".
- Opozycja w Rzeszowie pokazuje, że może być zjednoczona, a PiS pokazuje, że jest podzielony na duże fragmenty. To są koalicjanci, to jest sam PiS. Kłótnie w Sejmie też trwają, widzieliśmy wypowiedzi w kontekście wypowiedzi marszałka Terleckiego i jego odwołania, widzieliśmy też różne wypowiedzi ws. ministrów, którzy jeszcze niedawno organizowali wybory kopertowe. Tam się naprawdę dużo dzieje. To powinien być wyznacznik dla wszystkich - z jednej strony powinna być próba znalezienia wspólnego mianownika po stronie opozycji, a z drugiej wspomaganie tego, by PiS się dzielił - oceniał.
Na pytanie, czy wierzy w "tak szeroką koalicję", Tomczyk odpowiedział: w koalicję techniczną tak, po to, żeby pokonać PiS. - Ale nie w koalicję, która ma się przerodzić w jedną partię - zapewniał poseł PO.
Spotkanie Budka-Tusk
Media informowały, że w najbliższych dniach ma dojść do spotkania Borysa Budki z szefem Europejskiej Partii Ludowej Donaldem Tuskiem. Według nieoficjalnych informacji PAP, do spotkania miałoby dojść w poniedziałek po południu.
ZOBACZ: Kierwiński: spotkanie Borysa Budki z Donaldem Tuskiem w najbliższych dniach
Tomczyk zapewniał w "Graffiti", że do spotkania "dojdzie w ciągu najbliższych dni". - Nie jestem uprawniony do tego, żeby opowiadać o spotkaniu w cztery oczy. Mogę powiedzieć tylko, że spotkanie będzie, że spotkania Borysa Budki i Donalda Tuska są regularne. Myślę, że będziemy o tej sprawie informować - mówił poseł.
Przewodniczący klubu KO przy okazji wytypował też wynik innego spotkania - Polski ze Słowacją na mistrzostwach Europy w piłce nożnej. - Moim zdaniem będzie 2:1 lub 3:1 dla Polski. Na to głęboko liczę. Ze Słowacją wiemy jaki mamy bilans - 4 cztery razy przegrywaliśmy, 3 razy wygrywaliśmy, raz był remis, ale wydaje mi się, że Polska drużyna jest na tyle silna, że jest w stanie wygrać. Musimy złamać to fatum, nie może być tak, że mecz otwarcia zawsze jest tak trudny. Musimy zacząć od mocnego uderzenia i od wygranej. Przeciwników w następnych meczach mamy bardzo trudnych - ocenił.
Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.
Czytaj więcej