Chiny. Wybuch gazu na osiedlu mieszkaniowym. Są ofiary śmiertelne
W wybuchu gazu, do jakiego doszło na jednym z osiedli mieszkaniowych w Shiyan w prowincji Hubei zginęło co najmniej 11 osób, a 144 odniosły rany. Stan 37 osób jest oceniany przez medyków jako bardzo poważny. Powodem wybuchu było rozszczepienie rur gazowych.
Eksplozja spowodowała zawalenie się budynku hali targowej z żywnością - podała centralna telewizja publiczna CCTV. Lokalne władze potwierdziły wcześniej w mediach społecznościowych, że doszło do katastrofy i zapewniły, że sytuacja jest pod kontrolą. W komunikacie zaznaczono też, że akcja ratunkowa jest kontynuowana, ale nie podano, jak wielka jest skala zniszczeń.
ZOBACZ: Chiny. Nożownik zaatakował w przedszkolu. Zginęło dwoje dzieci
Lokalne media w prowincji Hubei przekazują apele o oddawanie krwi, która jest niezbędna, by ratować życie najbardziej poszkodowanych osób, które przebywają na oddziałach intensywnej opieki medycznej - pisze Reuters.
Problemy z normami bezpieczeństwa
To kolejna z katastrof tego typu w Chinach, potwierdzająca, że normy bezpieczeństwa nie są tam przestrzegane, a infrastruktura podlega stałej degradacji z powodu wszechobecnej korupcji i braku remontów.
W piątek w mieście Guiyang w prowincji Kuejczou doszło do wycieku esteru metylowego kwasu mrówkowego z cysterny obsługującej tamtejsze zakłady chemiczne. Wyciek mrówczanu metylu spowodował śmierć ośmiu osób i poważne zatrucie trzech innych.
ZOBACZ: Chiny zmieniają politykę. Zezwalają na posiadanie trzeciego dziecka
Associated Press pisze, że sobotni wybuch gazu na osiedlu w Shiyan przypomina podobną eksplozję, do jakiej doszło w 2013 r. w portowym mieście Qingdao na półwyspie Szantung. Tam również doszło do wybuchu podziemnej instalacji gazowej na osiedlu mieszkaniowym. Zginęło wtedy 55 osób.
Czytaj więcej