Niesłysząca 92-latka zaginęła w lesie. Chciała nazbierać polnych kwiatów
Ratownicy całą noc szukali 92-latki w lasach na Lubelszczyźnie. Zaginionej nie można było nawoływać, bo jest niesłysząca. Gdy policjanci natknęli się na odludziu na poszukiwaną seniorkę, miała w rękach bukiet polnych kwiatów. Starszej pani nic się nie stało, została odwieziona do domu.
92-letnia mieszkanka gminy Trzeszczany (woj. lubelskie) zaginęła w środę wieczorem. Gdy rodzina zorientowała się, że starszej pani nie ma w domu ani jego pobliżu, zawiadomiła policję.
ZOBACZ: Wyszła na spacer z psem i zaginęła. Policja szuka 24-latki
Ze względu na zapadający zmrok do poszukiwań zaangażowani zostali policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie z dronem wyposażonym w kamerę termowizyjną, policjanci z Hrubieszowa, Straż Graniczna z Hrubieszowa, Horodła i Chłopiatyna, Ochotnicza Straż Pożarna z Mołodiatycz, Służba Leśna z Nadleśnictwa Strzelce, a także okoliczni mieszkańcy.
Mundurowi oraz okoliczni sąsiedzi szukali kobiety całą noc w trudno dostępnych miejscach w okolicznych lasach.
Niesłysząca seniorka zaginęła w lesie
Nawoływania i wzywanie syrenami nie było możliwe, bo seniorka jest osobą niesłyszącą - poinformowała aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
W czwartek około godziny 10:00 policjanci z Posterunku Policji w Trzeszczanach odnaleźli 92-latkę w lesie. Kobieta była zdezorientowana i nie wiedziała, gdzie się znajduje. Zaginiona seniorka odnalazła się 3 km od swojego domu.
Na miejsce przyjechała załoga karetki pogotowia, która udzieliła jej opieki medycznej. Mieszkanka gminy Trzeszczany cała i zdrowa powróciła do domu.
Czytaj więcej