Rodzice kręcili dziecięcą pornografię. Z udziałem kilkuletniej córki
Małżeństwo z Łodzi zostało zatrzymane i trafiło do aresztu w związku z pornografią dziecięcą. Prokuratura przedstawiła im m.in. zarzut utrwalania treści pornograficznych z udziałem małoletniej córki oraz posiadania pornografii z udziałem innych dzieci, a także jej rozpowszechniania.
Poinformował o tym w czwartek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
ZOBACZ: Holandia. Były prokurator-pedofil skazany za płatny seks z licealistą
42-letni małżonkowie zostali zatrzymani we wtorek przez policję na polecenie prowadzącej śledztwo Prokuratury Rejonowej Łódź-Widzew.
Wydano je na podstawie zebranego wcześniej materiału dowodowego wskazującego, że mieszkająca na łódzkim Widzewie para może utrwalać pornografię dziecięcą i być w jej posiadaniu.
Mają trójkę dzieci
- Wraz z małżonkami zamieszkiwała ich trójka dzieci. Niestety, przeprowadzone w mieszkaniu czynności doprowadziły do potwierdzenia podejrzeń. Policjanci zabezpieczyli różne nośniki elektroniczne, w tym m. in. telefony, laptopy, karty pamięci, płyty oraz pendrive. Ujawnili aplikacje i czaty, a na nich wiele zdjęć wskazujących na wymianę pornografii dziecięcej pomiędzy użytkownikami – przekazał prok. Kopania.
ZOBACZ: Pedofil z Argentyny złapany w Polsce. "Stworzył sobie nową tożsamość"
Dodał, że wśród zabezpieczonych materiałów znajdują się także takie, które zawierają wizerunek ich kilkuletniej córki oraz 42-latka.
Małżeństwu po doprowadzeniu do prokuratury przedstawiono zarzuty utrwalania treści pornograficznych z udziałem małoletniej córki, posiadania zdjęć i filmów zawierających pornografię dziecięcą.
Dodatkowe zarzuty
Mężczyźnie zarzucono dodatkowo przestępstwa związane z posiadaniem pornografii z udziałem innych dzieci, a także jej rozpowszechnianie za pośrednictwem internetu, poprzez przekazywanie innym użytkownikom i dokonywanie wymiany.
Na wniosek prokuratury sąd zastosował w czwartek wobec pary tymczasowy areszt na trzy miesiące. Obojgu grożą kary do lat 12 więzienia.
Troje dzieci podejrzanych trafiło do placówki opiekuńczej. O ich dalszym losie zdecyduje sąd rodzinny.
Czytaj więcej