Dąbrowa Górnicza. Odpowie za zabicie 2-miesięcznej córki. Miała jej podać amfetaminę
36-latka z Dąbrowy Górniczej odpowie przed sądem za zabicie dwumiesięcznej córeczki i znęcanie się nad nią ze szczególnym okrucieństwem. Krótko przed śmiercią dziecka kobieta miała je kilkakrotnie uderzyć i podać amfetaminę.
Dziecko zmarło na skutek urazów głowy oraz zatrucia narkotykami.
ZOBACZ: Lublin. Matka udusiła 10-letniego syna. Została skazana na 25 lat więzienia
Informację o skierowaniu aktu oskarżenia w tej sprawie przekazała w czwartek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Katowicach.
Aktem oskarżenia objęto również ojca zmarłej dziewczynki, który odpowie za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez sprawowanie niewłaściwej opieki nad dzieckiem.
"Znęcała się od urodzenia"
11 września 2020 roku do jednego z mieszkań w Dąbrowie Górniczej zostało wezwane pogotowie ratunkowe - mieszkająca tam z rodzicami dwumiesięczna dziewczynka nie dawała oznak życia. Ekipa pogotowia stwierdziła zgon dziewczynki.
ZOBACZ: 28-letnia matka pogryzła córkę. Trafiła do aresztu
- Z powodu ujawnionych śladów na ciele dziecka o zdarzeniu powiadomiona została policja i prokuratura, a następnie rodzice dziecka zostali zatrzymani. W sprawie wszczęto śledztwo. Jak wynikało z przeprowadzonej sekcji zwłok dziewczynki, przyczyną jej zgonu były doznane urazy głowy oraz zatrucie amfetaminą - podała prok. Zawada-Dybek.
Według ustaleń śledztwa, matka dziecka znęcała się nad córką od jej urodzenia oraz nie zapewniała dziecku prawidłowej opieki. - Dowody zgromadzone w sprawie wskazują, iż w nocy z 10 na 11 września 2020 roku, działając z zamiarem pozbawienia życia, kobieta uderzyła dziecko kilkukrotnie oraz podała mu do spożycia narkotyki, co skutkowało jego zgonem - opisywała rzeczniczka.
Zarzuty dla pary
Jak dodała, prowadzone śledztwo potwierdziło także, iż ojciec dziecka sprawował niewłaściwą opiekę nad dzieckiem, co doprowadziło między innymi do niedowagi i wychudzenia córki.
Oboje oskarżeni są aresztowani. Z nieoficjalnych informacji wynika, że oskarżona kobieta ma wyższe wykształcenie, podczas przesłuchania w prokuraturze nie przyznała się do winy.
Grozi jej dożywcie. Za przestępstwo zarzucone oskarżonemu mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej