Kiedyś spowodował śmiertelny wypadek. Teraz o centymetry minął dziecko
Sąd aresztował w czwartek na trzy miesiące 39-letniego kierowcę Rafała K., który w miniony weekend w Rędzinach koło Częstochowy z dużą prędkością wyprzedzał kolumnę samochodów na przejściu dla pieszych i omal nie potrącił znajdujących się tam osób.
Informację o uwzględnieniu wniosku w tej sprawie przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek.
ZOBACZ: Wyprzedzał na pasach. Omal nie zabił dziecka
Wcześniej podejrzany usłyszał zarzuty narażenia pieszych na niebezpieczeństwo, a także naruszenia sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Przed laty Rafał K. po pijanemu spowodował śmiertelny wypadek drogowy.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w niedzielę na drodze krajowej numer 91. W środę policja poinformowała o ustaleniu i zatrzymaniu kierowcy, który wykonał niebezpieczny manewr, opublikowała też film z kamer monitoringu, które zarejestrowały zajście. Jak podkreślają mundurowi, było o włos od tragedii.
"Bardzo mu się spieszyło"
Na filmie widać, jak pirat drogowy, mimo podwójnej linii ciągłej, wyprzedza cztery samochody zwalniające przed przejściem, na które wchodziło kilka osób. O centymetry minął chłopca z hulajnogą.
ZOBACZ: Kalisz. Spowodował wypadek, w którym zginął 14-latek. 42-latek wrócił do aresztu
Na pasach były też dwie dorosłe osoby. Jedna z nich w przewoziła dziecko w rowerowym foteliku.
Jak powiedział prok. Ozimek, K. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. - Jak wyjaśniał, jechał z prędkością ok. 100 kilometrów na godzinę, bo bardzo mu się spieszyło - dodał rzecznik prokuratury.
Wypadek po pijanemu
Wniosek o aresztowanie prokuratura uzasadnia obawą, że przebywając na wolności podejrzany może ponownie popełnić podobne przestępstwo. Decyzję w tej sprawie sąd powinien podjąć jeszcze w czwartek. Rafałowi K. grozi kara do 5 lat więzienia.
Okazało się, że w 2011 r. K. został skazany na 7 i pół roku więzienia za spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego po pijanemu – w podczęstochowskich Kłomnicach potrącił rowerzystę i uciekł. Po zatrzymaniu okazało się, że sprawca miał prawie 2 promila alkoholu w organizmie. Wtedy sąd, poza karą pozbawienia wolności, orzekł wobec niego dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Jeszcze wcześniej, w 2010 r., był karany za jazdę na rowerze w stanie nietrzeźwości – wówczas było to przestępstwem.
Czytaj więcej