Watykan odniósł się do oskarżeń ws. abp. Stanisława Gądeckiego
Za bezpodstawne uznała Stolica Apostolska oskarżenia wobec abp. Stanisława Gądeckiego dotyczące jego rzekomych zaniedbań w kwestii nadużyć seksualnych popełnionych wobec osób małoletnich przez dwóch kapłanów za bezpodstawne - czytamy we wtorkowym komunikacie Nuncjatury Apostolskiej w Polsce.
Jak czytamy w komunikacie, w następstwie formalnych zgłoszeń, Stolica Apostolska przeprowadziła postępowanie dotyczące rzekomych zaniedbań abp. Stanisława Gądeckiego w kwestii nadużyć seksualnych popełnionych wobec osób małoletnich przez jednego kapłana archidiecezji poznańskiej i jednego kapłana diecezji bielsko-żywieckiej.
ZOBACZ: Papież pilnie wzywa polskich biskupów. Nowe informacje
"Po dokładnej analizie zebranej dokumentacji, Stolica Apostolska uznała powyższe oskarżenia za bezpodstawne, wobec czego skargi złożone w tych sprawach zostają oddalone, a postępowanie uznaje się za zakończone" - podaje komunikat.
Miał nie zrealizować zapisu dokumentu
Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak odniósł się w grudniu ub.r. do artykułu "List do papieża Franciszka. Tym razem w sprawie abp. Gądeckiego", opublikowanego na jednym z portali internetowych. Zarzucono w nim przewodniczącemu KEP, że po spotkaniu z p. Januszem Szymikiem 14 maja 2019 r. nie zrealizował zapisów dokumentu "Vos estis lux mundi".
ZOBACZ: Abp Gądecki apeluje do premiera o zmniejszenie obostrzeń w kościołach
Rzecznik KEP poinformował wówczas, że spotkania abpa Gądeckiego z p. Szymikiem miały charakter prywatny – nie były częścią procedury kanonicznej i dlatego nie były protokołowane ani stenotypowane dla możliwości ewentualnego wykorzystania – wyjaśnił rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.
Ks. Gęsiak zaznaczył, że spotkania abpa Stanisława Gądeckiego z pokrzywdzonymi odbywały się w odpowiedzi na zachętę Ojca Świętego Franciszka.
W czasie spotkania nie obowiązywały przepisy
"Miały one charakter duszpasterski, prywatny (to znaczy niepubliczny), o czym osoby zapraszane były informowane. Oznacza to, że spotkania te nie były częścią procedury kanonicznej i dlatego nie były protokołowane ani stenotypowane dla możliwości ewentualnego wykorzystania tych materiałów w przyszłości" – wyjaśnił wówczas rzecznik.
Zwrócił jednocześnie uwagę, że w dniu, w którym odbywało się spotkanie, nie obowiązywały jeszcze przepisy "Vos estis lux mundi".
Zwrócił też uwagę, że "wobec pojawiających się w późniejszym czasie w przestrzeni medialnej wątpliwości co do zaangażowania byłego metropolity krakowskiego w tę sprawę sam kard. Stanisław Dziwisz kilkakrotnie zaznaczał w swoich publicznych wypowiedziach, że proponuje, aby wyjaśniła je komisja, o co również postulował przewodniczący KEP w oświadczeniu z dnia 10 listopada 2020 roku".
ZOBACZ: Abp Gądecki: trzeba przyjmować i integrować migrantów
Biskupi w sierpniu ubiegłego roku na 386. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski na Jasnej Górze oświadczyli, że odpowiedź Kościoła na dramat wykorzystania seksualnego dzieci przez niektórych duchownych jest możliwa tylko na drodze uczciwego i konsekwentnego rozliczenia każdego przestępstwa oraz pomocy ofiarom i wyjaśnienia zaniedbań.
Czytaj więcej