Ludzkie szczątki w Tatrach. Znaleziono kości i but
Prokuratura Rejonowa w Zakopanem wszczęła w poniedziałek śledztwo w sprawie odnalezionych szczątków ludzkich w Tatrach w okolicach szlaku pomiędzy Żlebem Staniszewskiego a Zadnim Granatem – powiedział Rafał Porębski z zakopiański prokuratury.
Ludzkie szczątki odkryli w niedzielę pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego. Poinformowali, że natknęli się na but i kości.
ZOBACZ: Ponad 18 tys. zaginięć wśród uchodźców. Co stało się z dziećmi i nastolatkami?
- Są pewne pierwsze informacje dotyczące typowania tożsamości osób, które mogły zginąć w tym rejonie. Pewne przypuszczenia dają fragmenty odnalezionej odzieży i plecaka. Najprawdopodobniej będzie zlecone badanie DNA, które zostanie porównane z osobami, które mogą należeć do kręgu rodziny poszukiwanych w Tatrach osób – wyjaśnił prokurator i dodał, że określenie zgodności profilu DNA w laboratorium może potrwać do dwóch miesięcy.
"Bardzo trudny teren"
Szczątki zostały odnalezione w bardzo trudnym terenie górskim.
ZOBACZ: Zajmował się leczeniem Nawalnego. Zaginął były szef szpitala w Omsku
Czynności na miejscu przeprowadzili ratownicy TOPR, którzy dotarli na miejsce na pokładzie śmigłowca.
Na miejscu nie odnaleziono żadnych dokumentów, które mogłyby ewidentnie świadczyć o tożsamości tej osoby.
Czytaj więcej