Wpis Terleckiego o Cichanouskiej. Wniosek o odwołanie wicemarszałka Sejmu
Składamy wniosek o odwołanie szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego z funkcji wicemarszałka Sejmu - zapowiedział szef Platformy Obywatelskiej Borys Budka. Liczyłem na refleksję i przeprosiny z jego strony, ale brnie dalej, wypisując coraz większe bzdury - ocenił.
"Liczyłem na refleksję i przeprosiny ze strony posła #Terlecki.ego. Zamiast tego brnie dalej, wypisując coraz większe bzdury. Dla takich jak on nie powinno być miejsca w polityce. Dlatego składamy wniosek o odwołanie go z funkcji wicemarszałka Sejmu. Dość kompromitowania Polski" - napisał na Twitterze Budka.
Liczyłem na refleksję i przeprosiny ze strony posła #Terlecki.ego. Zamiast tego brnie dalej, wypisując coraz większe bzdury. Dla takich jak on nie powinno być miejsca w polityce. Dlatego składamy wniosek o odwołanie go z funkcji wicemarszałka Sejmu. Dość kompromitowania Polski.
— Borys Budka (@bbudka) June 5, 2021
Zapowiedź szefa Platformy wiąże się z wpisami, które Terlecki zamieścił w piątek w mediach społecznościowych. Polityk PiS odnosił się w nich do informacji, że liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska będzie gościem Campusu Polska Przyszłości - wydarzenia, które organizuje Ruch Rafała Trzaskowskiego Wspólna Polska na przełomie sierpnia i września. Wśród zapowiedzianych przez prezydenta Warszawy, wiceszefa PO Rafała Trzaskowskiego gości jest też burmistrz Budapesztu Gergely Karácsony.
Wpis Terleckiego
"Jeżeli Cichanouska chce reklamować antydemokratyczną opozycję w Polsce i występować na mityngu Trzaskowskiego, to niech szuka pomocy w Moskwie, a my popierajmy taką białoruską opozycję, która nie staje po stronie naszych przeciwników" - napisał Terlecki w piątek na Twitterze.
ZOBACZ: Cichanouska komentuje wpis Terleckiego: bardzo dziwny tweet
Wpis ten wicemarszałek Sejmu uzupełnił postem na Facebooku. "Oburzonym moim tt wyjaśniam, że w czasie gdy polski rząd upomina się w Europie o wsparcie dla wolnej Białorusi, walczy o prawa polskiej mniejszości, finansuje niezależną telewizję, udziela białoruskim działaczom różnorodnej pomocy, pani Cichanouska zgadza się brać udział w mityngu opozycji, która w Polsce nie uznaje wyniku demokratycznych wyborów, kwestionuje legalność państwowych instytucji i wspiera łamiących prawo sędziów. W dodatku pani Cichanouska ma tam występować razem z liderem opozycji wobec rządu Victora Orbana. Gratuluję pomysłu. Co innego spotykać się z kim tylko ma ochotę, a co innego brać udział w werbunku antyrządowych kadr. Oto jak łatwo stracić sympatię większości Polaków" - napisał.
"Chciałabym, by ta osoba spojrzała w oczy mamy Ramana"
Białoruska opozycjonistka w sobotę na konferencji prasowej we Wrocławiu była proszona o komentarz do wpisu wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego.
- Jest to dosyć dziwna sytuacja, ponieważ staramy się spotykać ze wszystkimi siłami politycznymi. Białoruś tak naprawdę powinna łączyć, a nie dzielić. W krajach demokratycznych co do Białorusi wszystkie partie polityczne łączy konsensus i mają jedną wspólną opinię do tego, co się tak naprawdę na Białorusi dzieje. Szczerze powiedziawszy nie wiem, jak to skomentować - powiedziała Cichanouska.
Podkreśliła, że białoruskiej opozycji potrzebne jest obecnie każde wsparcie.
- Chciałabym podziękować zarówno prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej Andrzejowi Dudzie, jak i władzom Warszawy, władzom Wrocławia za to wsparcie, które mamy z ich strony. I nie warto manipulować tą sytuacją, która obecnie ma miejsce na Białorusi, ponieważ to są męki, to są tortury, cierpienia konkretnych ludzi. Chciałabym, by ta osoba spojrzała w oczy mamy Ramana, w oczy moich dzieci. Więc naprawdę nie wykorzystujmy bólu konkretnych osób w celach politycznych - powiedziała Cichanouska.