Koncerty tylko dla zaszczepionych? Kult: nie weźmiemy w nich udziału
Branża koncertowa krytykuje limit 250 osób, które - poza w pełni zaszczepionymi - mogą zjawić się na plenerowej imprezie muzycznej. Z kolei zespół Kult zabrał głos w sprawie "pogłosek" o wolnym wstępie na koncerty tylko dla tych, którzy zaszczepili się przeciw Covid-19. Zapewnili, że w takich wydarzeniach nie wezmą udziału, ponieważ "apartheidowi mówią zdecydowane nie".
Ważne od piątku 4 czerwca nowe restrykcje epidemiczne przewidują, że ponownie mogą odbywać się plenerowe koncerty. Branża nie jest jednak w pełni zadowolona.
- Wprowadzone zasady i limity praktycznie uniemożliwiają ich organizację. Maksymalna liczba 250 widzów jest zupełnie nieracjonalna i niezrozumiała, kiedy spojrzeć na to, że np. na stadiony mogą wejść 22 tysiące widzów - powiedział w rozmowie z Polsat News Mikołaj Ziółkowski, prezes Stowarzyszenia Organizatorów Imprez Artystycznych i Rozrywkowych.
ZOBACZ: Warszawa. Kolorowe balony nad Wisłą
Jak zauważył, przy takich regułach koncerty "nie mogą się wylansować". - Nie da się zorganizować plenerowego wydarzenia, na które może wejść taka liczba widzów plus osoby zaszczepione - zaznaczył.
Kult: apartheidowi mówimy "nie"
Głos w sprawie przyszłości koncertów zabrała też grupa Kult. W sobotę napisali na Facebooku, że "zaczynają pojawiać się pogłoski", że na tego typu imprezy będą mogły wchodzić tylko osoby zaszczepione.
- Już w tej chwili to działa, przecież na tzw. imprezach rodzinnych, czyli na weselach (...) niewliczane są osoby, które są zaszczepione - odpowiedział wiceszef MZ. Nazwał takie działania "kolejnym elementem zachęcającym do szczepień".
Kraska dodał jednak, że "za wcześnie mówić" o wolnym wejściu na muzyczne imprezy tylko dla zaszczepionych. - Ale na pewno taki plan będzie przedstawiany. Wiem, że premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski także będą to komunikować - oświadczył.