Frekwencja w samolotach w 2020 roku. Pandemia cofnęła lotnictwo o 15 lat. Nowy raport ULC
2020 rok zapisze się w historii lotnictwa jako okres, gdy zniknęły miliony podróżnych, a w powietrze wzbiło się znacznie mniej samolotów pasażerskich. Koronawirus sprawił, że porty lotnicze obsłużyły tyle osób, co 15 lat temu. Sytuację nieznacznie poprawiły tylko zeszłoroczne wakacje, gdy przez kilka miesięcy miejsca na pokładach maszyn zajmowali urlopowicze.
W zeszłym roku zrealizowano 155,8 tys. operacji lotniczych, w ramach których samoloty lądowały lub startowały w Polsce, albo i cała trasa ich przelotu mieściła się w naszych granicach. To spadek o 61 proc. względem 2019 roku.
Urząd Lotnictwa Cywilnego nie ma wątpliwości, że na ten wynik wpłynęła pandemia koronawirusa. Przypomniał, że całkowity zakaz ruchu lotniczego obowiązywał przez pewien czas w pierwszym i drugim kwartale 2020 r., lecz ograniczenia dotykające branżę trwają do dzisiaj.
ZOBACZ: Kalifornia. Awaryjne lądowanie samolotu na autostradzie
Zdaniem urzędników, momentem, gdy lotnictwo "odżyło" były ubiegłoroczne wakacje. Efekty krótkiego odbicia przykryły jednak druga i trzecia fala koronawirusa. To sprawiło, że w ostatnim kwartale odnotowały liczbę pasażerów o 84 proc. niższą niż w tym samym okresie 2019 roku.
Frekwencja spadła i w lotach krajowych, i zagranicznych
Łącznie w poprzednim roku o 70,7 proc. mniej podróżnych skorzystało z zagranicznych lotów niż w roku przed epidemią.
"Liczba operacji spadła w tym okresie o 63,1 proc. W ramach międzynarodowych przewozów regularnych przewieziono o 27,9 mln pasażerów mniej niż w 2019 roku, a w ramach przewozów czarterowych o prawie 4 mln pasażerów mniej" - wyliczył ULC.
Najwięcej podróżnych chcących dostać się poza Polskę wsiadło w zeszłym roku na pokłady Ryanaira, WizzAira i PLL LOT. Inaczej wygląda to w ruchu krajowym, gdzie lideruje LOT. Jednak na połączeniach wewnątrz naszych granic również spadła frekwencja - o 65,4 proc., co stanowi 2,6 mln pasażerów mniej.
Liczba pasażerów taka, jak ponad dekadę temu
Spadki widać też, jeśli wszystkie operacje lotnicze z 2020 r. podzielimy na regularne (ujęte w rozkładzie lotów) oraz czarterowe.
W przypadku tej pierwszej grupy liczba podróżnych zmniejszyła się o 69,5 proc. Ci, którzy wsiedli na pokłady samolotów, lądowali najczęściej w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Włoszech. Klientów chętnych na lot czarterowy było o 77,3 proc. mniej, a latali przede wszystkim do Grecji, Turcji i Egiptu.
W sumie polskie lotniska obsłużyły w ubiegłym roku 14,5 mln pasażerów, czyli o 70 proc. mniej niż w 2019 r. "Ostatni raz mniejszą liczbę pasażerów za cały rok zanotowano 15 lat temu" - zauważył ULC.
Poniższa grafika przedstawia, ile osób obsłużono na polskich lotniskach w latach 2018-2020, a także, jaką liczbę operacji lotniczych wykonano na tych portach.
ULC: rozbudował się rynek przewozów cargo
Niższa o 18,1 proc. jest też suma ładunków cargo przewiezionych samolotami. W 2020 r. wyniosła ona 18,1 proc. "Spadek wynika on przede wszystkim ze zmniejszenia wolumenu lotów samolotów pasażerskich, na których pokładach przewożona jest duża część cargo obsługiwanego przez polskie porty lotnicze" - wyjaśnił Urząd Lotnictwa Cywilnego.
ZOBACZ: Białoruś i Rosja zbadają możliwość uruchomienia lotów na Krym
Jak dodał, "liczba operacji lotniczych cargo w zeszłym roku wzrosła w stosunku do 2019 roku o 8,9 proc., co pokazuje, że ruch towarowy nie tylko nie ucierpiał, ale nawet rozbudował się za sprawą większej dostępności portów lotniczych".
Czytaj więcej