Krzysztof Gawkowski o wpisie Ryszarda Terleckiego: zły i niepotrzebny
- Jestem bardzo zdziwiony, że wicemarszałek Sejmu - bez względu z jakiej opcji - może tak otwarcie budować negatywną narrację w stosunku do naszych partnerów z opozycji na Białorusi. Marszałek Terlecki jak zwykle wykazał się emocjonalnością, ale nie mądrością - ocenił w "Gościu Wydarzeń" szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.
- Jestem bardzo zdziwiony, że wicemarszałek Sejmu - bez względu z jakiej opcji - może tak otwarcie budować negatywną narrację w stosunku do naszych partnerów z opozycji na Białorusi. Marszałek Terlecki jak zwykle wykazał się emocjonalnością, ale nie mądrością. Brak mądrości i roztropności w sprawach polityki międzynarodowej widać nie tylko u Terleckiego - przypominam sobie słowa ministra Witolda Waszczykowskiego, który o politycy zagranicznej opowiadał nieprzebrane głupoty. Takie słowa są złe, niepotrzebne i przede wszystkim rujnujące to, co jeszcze można było uratować w relacjach międzynarodowych i starać się, żeby Polska była gospodarzem białoruskiej opozycji, żeby Polska była emisariuszem interesów Białorusi w Brukseli. Przez takie słowa Terleckiego my to wszystko wykolejamy i wyrzucamy do kosza - ocenił Krzysztof Gawkowski. Jak mówił, "PiS zabłądził w polityce zagranicznej".
ZOBACZ: Biedroń: 11 czerwca zgromadzenie ogólne Wiosny podejmie decyzję o rozwiązaniu partii
- Nie rozumiem, dlaczego liderka białoruskiej opozycji miałaby się z nami nie spotykać, nam również zależy, żeby wspierać Polskę w pomaganiu Białorusi obalić dyktatora - Łukaszenkę - przekonywał.
Zdaniem Gawkowskiego, z takiego wpisu "uradowany jest prezydent Putin". - Mam nadzieję, że premier Morawiecki zareaguje na ten wpis - podsumował.
Gawkowski o swojej najnowsze książce i wierszu "Murzynek Bambo"
- Polityk pisze kryminały, żeby się odstresować od polityki. Dzięki książkom człowiek może wyrażać się w różnych emocjach. Ja wyrażam się w emocjach historycznych, bo bardzo kocham historię, była moją pasją od dzieciństwa. Ta książka łączy w sobie historię Leonarda da Vinci z teraźniejszością - z daleka od polityki - wyjaśniał Krzysztof Gawkowski, mówiąc o swojej najnowszej książce kryminalnej "Odnowa".
- My nie mamy w programie Lewicy elementów, które mają kogokolwiek cenzurować - zadeklarował, pytany o krytykę pod adresem wiersza "Murzynek Bambo", który zdaniem posła Lewica Macieja Gduli jest rasistowski. - Polska szkoła powinna być nowoczesna, powinno być więcej lekcji o cyberbezpieczeństwie, podstawa programowa powinna być inaczej zbudowana, a nauczyciele powinni lepiej zarabiać - przekonywał.
Wideo: Krzysztof Gawkowski w "Gościu Wydarzeń"
Dopytywany przyznał, że "na pewno jest tak, że jeśli czytamy różne wiersze, w tym Tuwima, to zdarzają się w nich różne elementy z przeszłości, które nie przystają do dzisiejszych czasów". - Ale jeżeli coś jest w szkole przez kilkadziesiąt lat, to nie powinniśmy mówić prostym językiem, że coś jest złe, bo trzeba rozumieć te pokolenia z przeszłości. Dlatego nie cenzurujemy tego, co jest w szkole, ale domagamy się sprawiedliwego myślenia o tym, że niektóre dzieła literackie mogą wprowadzać złe emocje - wyjaśnił.
Donald Tusk wróci do polskiej polityki?
Gawkowski odniósł się także do ewentualnego powrotu byłego premiera Donalda Tuska do polskiej polityki. Jego zdaniem powinien on być raczej "mentorem Platformy, niż jej frontmenem".
ZOBACZ: Powrót Donalda Tuska? Borys Budka: nieocenione zaangażowanie
- Tusk mógłbym wzmocnić PO, ale nie byłby zwornikiem dla całej opozycji, bo dziś jest byłym liderem. Były lider, chcąc wrócić, musi rozgrzać emocje wewnątrz, tzn. ubiegać się o liderstwo, próbować zamienić innych liderów. To doprowadziłoby do wewnętrznej wojny.
Czytaj więcej