Piekarska o Kukizie: kto PiS-u dotyka, ten z polityki szybko znika
Prawo i Sprawiedliwość podpisało z Kukiz'15 umowę o współpracy programowej - dowiedział się w poniedziałek nieoficjalnie Polsat News. Informację potwierdził później sam Paweł Kukiz. - Za jakiś czas na briefingu przedstawimy więcej szczegółów - zapowiedział. Sprawę komentowali goście Debaty Dnia.
Porozumienie to efekt wielu spotkań, z których ostatnie odbyło się w poniedziałek w KPRM pomiędzy wicepremierem, prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim a liderem Kukiz'15 Pawłem Kukizem.
Jak dowiedziała się Interia, Kukiz’15 nie zostanie czwartym koalicjantem w ramach Zjednoczonej Prawicy. Pozostanie odrębną marką, ale w kluczowych obszarach ma ściśle współpracować z partią rządzącą. Transakcja jest wiązana. PiS godzi się na rozpoczęcie prac nad kilkoma projektami, jak m.in. dzień referendalny czy sędziowie pokoju, które były kluczowymi postulatami Pawła Kukiza. W zamian czterej posłowie byłego muzyka zobowiązali się do wsparcia projektów związanych z Polskim Ładem.
"Wchodził do polityki z konkretnymi postulatami"
Polityczne komentarze w tej sprawie zebrała Agnieszka Gozdyra w programie "Debata Dnia" w Polsat News.
Daniel Milewski (PiS) poruszył polityczną przeszłość i znaczenie Pawła Kukiza na scenie politycznej. - Przypomnę, że Paweł Kukiz w polskiej polityce to nie jest "kwiatek do kożucha". Kukiz wchodził do polityki z konkretnymi postulatami. Te postulaty sprawiły, że był na trzecim miejscu w wyborach prezydenckich w 2015 roku.
WIDEO: Katarzyna Piekarska, Krzysztof Śmiszek i Daniel Milewski w "Debacie Dnia"
Agnieszka Gozdyra zapytała posła PiS-u, dlaczego jego ugrupowanie chce podpisywać umowę z kimś, kto nazwał ich wcześniej "bolszewikami". - Mam nadzieję, że po rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim, Kukiz poznał prawdę. Są w polityce takie chwile, że trzeba dokonać zmiany kierunku. To się po prostu zdarza - skomentował Daniel Milewski.
"Kaczyński go zje"
Do decyzji Pawła Kukiza odniosła się Katarzyna Piekarska (KO), która przestrzegła polityka. - Chciałabym przestrzec Kukiza, bo nie od dziś się mówi: "Kto PiS-u dotyka, ten z polityki szybko znika". To jest też takie pokazanie ze strony PiS-u i pogrożenie palcem Gowinowi: "chłopie, jak będziesz dalej kozaczył, to zobacz. My szukamy większości w inny sposób i możesz do wyborów przystąpić sam" - skomentowała posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Z kolei Krzysztof Śmiszek (Lewica) w taki sposób odniósł się do dzisiejszych wydarzeń. - Kukiz idzie do najbardziej autorytarnej, wodzowskiej partii i w ramach tego porozumienia będzie ich wspierał. Kukiz dzisiaj staje się nie tyle przystawką, co deserem, ciasteczkiem, które zje Jarosław Kaczyński - stwierdził.
Czytaj więcej