Winnicki: kandydatury na RPO są losowane jak obostrzenia przez rząd
- Mam wrażenie, że te kolejne pomysły na Rzecznika Praw Obywatelskich, ze strony lewicowo-liberalnej opozycji jak i PiS-u, są losowane mniej więcej tak, jak losowane są obostrzenia przez rząd - co nam dzisiaj wypadnie, jak w totalizatorze - ocenił poseł Konfederaacji Robert Winnicki w programie "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii".
Bogdan Rymanowski pytał swoich gości o poparcie ze strony kilku polityków Porozumienia, w tym lidera partii Jarosława Gowina, kandydatury prof. Marcina Wiącka na Rzecznika Praw Obywatelskich.
"Nasze plany są wielopiętrowe i stąd później takie bajki"
- Myślę, że Jarosław Gowin jest politykiem bardzo giętkim i do momentu głosowania, które będzie w Sejmie, my nie wiemy, jak on de facto zagłosuje - powiedziała posłanka Joanna Scheuring-Wielgus z Nowej Lewicy. - Na razie wiem, że jest wola, żeby zagłosować na kandydata całej, szeroko rozumianej opozycji i trzymamy za pana Jarosława Gowina kciuki, ale czy tak będzie, to się dopiero okaże sekundę po tym, jak pani marszałek Witek pokaże, kto w jaki sposób zagłosował - dodała.
Z kolei poseł Marcin Kierwiński (Koalicja Obywatelska) stwierdził, że "Jarosław Kaczyński nie może być teraz pewny głosowania nad RPO i rzuci wszystkie siły, żeby jakoś złamać wolę Gowina". Wymienił tu "oferty polityczne, przekupstwa polityczne, próba szantażu". - Jarosław Kaczyński jest mistrzem w tego typu gierkach - dodał.
ZOBACZ: Terlecki: 15 czerwca dodatkowe posiedzenie Sejmu ws. wyboru RPO
- Nie chcę nic przesądzać, ale mógłbym zasiać ziarno wątpliwości u moich przedmówców, którzy, np. mogą być przecież elementem zdecydowanie większej intrygi, nie zdając sobie z tego absolutnie sprawy - powiedział wicerzecznik PiS Radosław Fogiel i dodał: "ale żarty na bok". - Zawsze nasze plany są wielopiętrowe i stąd później takie bajki dla niegrzecznych dzieci, jak pan poseł przed chwilą, o złym, straszliwym PiS-ie - mówił.
Pytany, jak Jarosław Kaczyński przyjął informację o poparciu Jarosława Gowina dla prof. Marcina Wiącka, powiedział: "Pan premier Gowin podjął taką decyzję - jak sam słusznie zauważył - to akurat nie jest objęte umową koalicyjną. Fakt faktem, że przez długi czas Porozumienie i pan premier Gowin byli orędownikami kandydatury pani senator Lidii Staroń".
Poseł Marek Sawicki z PSL stwierdził, że "relacje miedzy dwoma Jarosławami są jak relacje w dobrym małżeństwie". - I w każdym starym, dobrym małżeństwie muszą się pojawiać spory, a czasami kłótnia. Natomiast tu jestem przekonany, że skoro prezes Kaczyński powiedział wcześniej, że to Jarosław Gowin będzie w tej turze zgłaszał kandydata i Zjednoczona Prawica udzieli mu poparcia, no to teraz Jarosław Gowin musi trochę wysiłku podjąć, jeśli zgłosił z nami wspólnie kandydata, a zgłosił, żeby przekonać PiS do tego, że to jest kandydat wart poparcia - dodał.
"Jak w totalizatorze"
- Widzimy, że w Polsce rządzi ani zjednoczona, ani prawica. Mam wrażenie, że te kolejne pomysły na Rzecznika Praw Obywatelskich, ze strony lewicowo-liberalnej opozycji jak i PiS-u, są losowane mniej więcej tak, jak losowane są obostrzenia przez rząd - co nam dzisiaj wypadnie, jak w totalizatorze - ocenił poseł Robert Winnicki z Konfederacji.
- Jesteśmy po kilku latach kadencji Adama Bodnara, fatalnego Rzecznika Praw Obywatelskich, zideologizowanego, lewicowego, który maksymalnie ten urząd wykorzystywał do promowania swojej ideologicznej wizji. Musimy teraz odpowiedzialnie, jako klasa polityczna, postawić na dobrego kandydata, który zagwarantuje wolności obywatelskie, przestrzeganie konstytucji, również w sprawach zasadniczych, takich jak ochrona życia, czy statusu małżeństwa, jako związku kobiety i mężczyzny - dodał.
- Co do wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich, to dla pana prezydenta najważniejsze jest to, żeby on został wybrany jak najszybciej. Pamiętajmy, że Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie, w którym zawęził ramy czasowe - do 16 lipca musi ten wybór nastąpić - mówił Łukasz Rzepecki z Kancelarii Prezydenta.
Preambuła do Funduszu Odbudowy
Goście Bogdana Rymanowskiego dyskutowali również o rozpatrywanej w czwartek przez Senat ustawie o wyrażeniu zgody na ratyfikację przez prezydenta RP decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Izba decydowała, czy wprowadzić do niej preambułę.
- Bardzo źle się stało, że ta preambuła nie przeszła w Senacie i mogę za to tylko i wyłącznie przeprosić. Jestem zły na kolegów, którzy nie głosowali w tym głosowaniu. Natomiast wszystko co złe, jeżeli chodzi o zapewnienie transparentności wydatkowania tych środków, wydarzyło się niestety w polskim Sejmie. Niestety, jedna z partii opozycyjnych zdecydowała, że będzie rozmawiać z PiS-em, a konkretnie Lewica zdecydowała, że z PiS-em pójdzie na układ - powiedział poseł Kierwiński.
- Z zażenowaniem słucham polityków Platformy Obywatelskiej - powiedziała posłanka Scheuring-Wielgus. - My mamy dosyć tych kłótni i swar, których wy jesteście orędownikiem. Po drugie, jeżeli ktoś patrzy przez pryzmat tylko siebie i błędy swoje widzi wśród innych, to znaczy, że coś jest nie tak - dodała.
- Skończcie już z tym negatywnym odnoszeniem się do Lewicy, cały czas mówicie tylko o nas - nie możecie spać przez nas. Zejdźcie z nas - apelowała Scheuring-Wielgus.
ZOBACZ: Senat bez poprawek przyjął ustawę ratyfikacyjną dotyczącą Funduszu Odbudowy
Poseł Winnicki z Konfederacji ocenił, że "polska polityka jest pełna ułudy". - PiS udaje, że jest prawicą, Lewica udaje, że nie jest w cichej koalicji z PiS-em, Platforma udaje, że nie jest drugą partią lewicową w Polsce, której nikt nie potrzebuje, a Hołownia udaje, że nie jest nowym Petru czy Palikotem. Natomiast Konfederacja jako jedyna w sprawach zasadniczych sytuuje się w opozycji do rządu - zadeklarował.
- Naprawdę nie zgadzam się na to sformułowanie, że wszystko, co złe w tej sprawie, wydarzyło się w Sejmie. W Sejmie akurat wydarzyło się coś bardzo dobrego dla Polski - Sejm wyraził zgodę na to, żeby te 770 mld trafiło do polskich samorządów, do gmin, do powiatów, na inwestycje, które są bardzo potrzebne - powiedział Fogiel.
WIDEO: "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii"
Fundusz Odbudowy w Senacie
W czwartek Senat rozpatrywał ustawę o wyrażeniu zgody na ratyfikację przez prezydenta RP decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Izba miała zdecydować, czy wprowadzić do niej preambułę. Za wprowadzeniem preambuły do ustawy głosowało 49 senatorów. Tyle samo oddało głos było przeciw. Jeden senator wstrzymał się od głosu. Wcześniej senatorowie odrzucili wniosek mniejszości (senatorów PiS), by ustawę przyjąć bez poprawek. W tej sprawie za było 47 senatorów, 49 przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu.
W związku z takimi wynikami obu głosowań, zgodnie z przewidzianym trybem marszałek senatu Tomasz Grodzki zarządził głosowanie nad odrzuceniem, a w przypadku nieprzyjęcia tego wniosku, nad przyjęciem ustawy w całości bez poprawek. W tym ostatnim głosowaniu wzięło udział wszystkich 100 senatorów. 98 z nich głosowało za przyjęciem ustawy, 2 osoby wstrzymały się od głosu. W ten sposób przyjęta została ustawa wyrażająca zgodę na ratyfikację Funduszu Odbudowy.
Pierwszy odcinek "Śniadania Rymanowskiego..." jest dostępny tutaj.
Czytaj więcej