RegioJet chce uruchomić pociąg Warszawa-Innsbruck. Zawoziłby narciarzy w Alpy
Czeski przewoźnik RegioJet ujawnił, że od najbliższej zimy zamierza uruchomić kolejowe połączenie między Warszawą a leżącym w Alpach Innsbruckiem. Z pociągów mieliby korzystać zwłaszcza narciarze, którzy dotychczas latali do Austrii samolotami. Ta sama spółka planuje również wkroczyć na szlaki z Warszawy do belgijskiej Ostendy, między Przemyślem a Pragą oraz ze stolicy Polski do Krakowa.
RegioJet planuje uruchomić połączenie z Warszawy do Innsbrucka jeszcze w tym roku. Czeski przewoźnik chce w ten sposób wykorzystać modę na przywracanie dalekobieżnych połączeń kolejowych w Europie, jak i nieustające zainteresowanie urlopami w Alpach.
- W zimie między Polską a Austrią latają wynajęte samoloty z narciarzami. Pociąg mógłby być tańszą i wygodniejszą alternatywą - mówił Radim Jančura, szef RegioJet, portalowi zdopravy.cz.
ZOBACZ: Dzieci pojadą za darmo pociągiem PKP Intercity. Oferta na 1 czerwca
Jego zdaniem, skład w Alpy niekoniecznie musiałby jechać w ciągu nocy. Dokładne godziny przyjazdu w góry byłyby ustalane z ośrodkami narciarskimi w taki sposób, by było to wygodne zarówno dla pasażerów, jak i np. właścicieli hoteli. Czesi w najbliższym czasie zamierzają wystąpić o niezbędne pozwolenia.
Zagraniczni kolejarze chcą wkroczyć do Polski
To niejedyna trasa przebiegająca przez Polskę, której obsługę chce rozpocząć RegioJet. Czeska spółka uzyskała zgodę na uruchomienie połączeń z Przemyśla przez Rzeszów i Kraków do Pragi. - Wierzę, że te kursy ruszą w 2021 roku - zapewnił Jančura.
Ponadto w maju przewoźnik powiadomił belgijskich urzędników, że chce uruchomić nocny pociąg ze stolicy Polski przez Niemcy (Berlin, Hanower), Holandię (Rotterdam, Amsterdam, lotnisko Schiphol) do Belgii (Antwerpia, Bruksela, Brugia i Ostenda).
Ostatnie z miast na liście leży nad wybrzeżem Morza Północnego i jest kurortem m.in. z piaszczystą plażą i molo. Składy przemierzałyby europejskie tory trzy razy w tygodniu.
ZOBACZ: Warszawa. Przebudowa Alej Jerozolimskich. Tramwaje skręcą na Rondzie Dmowskiego
Końcową stację pociągu wybrano nieprzypadkowo. - Szukaliśmy lokalizacji najbliższej kanałowi La Manche. W ten sposób chcemy zapewnić przesiadki na autobusy do Londynu - mówił Elmer van Buuren z RegioJet dla "The Brussels Times".
Koleje Litewskie: pociąg do Wilna trzeba uruchomić "jak najszybciej"
Natomiast w sierpniu ta sama spółka informowała, że zamierza konkurować z PKP Intercity na szlaku Warszawa-Kraków. Do podobnego ruchu przymierzało się także Leo Express, inna firma kolejowa z Czech. Wszystkie te plany pokrzyżował jednak koronawirus i spadek liczby pasażerów w wagonach.
Do wkroczenia na polski rynek przymierzają się także Litwini. Tamtejszy państwowy przewoźnik planuje "jak najszybciej" uruchomić pociąg łączący Wilno z Warszawą. Niewykluczone, że skład dojeżdżałby również do łotewskiej Rygi.
PKP Intercity myśli o luksusowych pociągach do Brukseli
Podobny pomysł do przedstawionego przez Koleje Litewskie rozważało w zeszłym roku PKP Intercity, jednak odłożono go z powodu epidemii. To nie oznacza jednak, że nasza spółka nie chce rozszerzać międzynarodowej oferty.
ZOBACZ: Zamknięte rogatki i czerwone światło. 29-latek wjechał wprost pod pociąg [WIDEO]
W grudniu okazało się, iż polscy kolejarze chcą włączyć się w TEE, czyli sieć luksusowych transeuropejskich ekspresów. Wśród relacji mających szansę na uruchomienie w pierwszej kolejności znalazła się m.in. trasa Warszawa–Berlin–Bruksela.
Ekspresy TEE będą dysponować komfortowymi, nowoczesnymi wagonami mogącymi jechać 230 km/h. - W założeniu ma to być marka premium. Taki "kolejowy hotel dużej prędkości" - powiedział wówczas "Rzeczpospolitej" Michał Beim, ekspert Instytutu Sobieskiego.
Czytaj więcej