USA. Niedźwiedź zaatakował turystę w Yellowstone
Niedźwiedź grizli zaatakował i zranił turystę w Parku Narodowym Yellowstone - poinformowały w piątek lokalne władze. To pierwszy atak niedźwiedzia w tym roku w Yellowstone.
Z relacji 39-letniego mężczyzny wynika, że podczas samotnej wędrówki, w pobliżu Mammoth Hot Springs, natknął się na dwa niedźwiedzie grizli, z których jeden zaatakował go. Turysta, mimo że doznał ciężkich obrażeń nóg, był w stanie chodzić. Jak poinformowali przedstawiciele parku, został przewieziony do szpitala w Livingston.
ZOBACZ: Niedźwiedź gonił narciarza na stoku. Nagrania z wyciągu [WIDEO]
Szlak, na którem doszło do ataku, został zamknięty do odwołania. Strażnicy sprawdzają, czy nie ma na nim jeszcze innych turystów.
Władze parku zaapelowały do odwiedzających, aby zachowywali dystans przynajmniej 90 metrów od niedźwiedzi, nosili ze sobą spray odstraszający te zwierzęta i wędrowali w grupach.
Heads Up: Solo hiker injured by bear on Beaver Ponds Trail
— Yellowstone National Park (@YellowstoneNPS) May 28, 2021
Details at: https://t.co/z0By2XDnUH pic.twitter.com/X7DdFwVQr3
Piątkowy atak był pierwszym w tym roku w Yellowstone. W czerwcu 2020 roku niedźwiedź grizli powalił na ziemię i poturbował kobietę.
Jednak w połowie kwietnia tego roku, choć nie na terenie samego Parku Narodowego Yellowstone, lecz w jego pobliżu grizli zaatakował lokalnego przewodnika, gdy ten łowił ryby w rzece. 40-letni mężczyzna zmarł dwa dni później w szpitalu na skutek ciężkich obrażeń głowy.