Umowa społeczna dla górnictwa. Wicepremier i związkowcy podpisali dokument
Wicepremier Jacek Sasin, wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń, szef gabinetu politycznego premiera Krzysztof Kubów, wiceminister klimatu i środowiska Piotr Dziadzio oraz liderzy związków zawodowych podpisali w piątek w Katowicach umowę społeczną dla górnictwa.
Umowa społeczna w sprawie transformacji górnictwa, parafowana przez strony społeczną i rządową 28 kwietnia, określa zasady i tempo stopniowej likwidacji górnictwa węgla energetycznego oraz mechanizmy wsparcia transformacji Śląska. Dokument został już zaakceptowany przez władze wszystkich związków uczestniczących w jego negocjowaniu.
Śląsk musi mieć perspektywy
- Ten dokument nie jest dokumentem, który coś kończy. W tej chwili otwiera pewne perspektywy dla górnictwa dla regionu, dla osób zatrudnionych w górnictwie. Pokazuje, jakie mechanizmy chcemy zastosować, aby ten proces transformacji sektora wydobywczego, energetycznego był jak najmniej bolesny i był procesem, który nie będzie uderzał w ludzi - mówił Sasin. Podkreślił jednocześnie, że Śląsk nadal musi być dalej ważnym na gospodarczej mapie Polski regionem, który się rozwija i ma perspektywy.
ZOBACZ: TSUE: Polska zobowiązana do natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla w kopalni Turów
Umowa społeczna zakłada m.in. wygaszenie kopalń węgla energetycznego do 2049 r. zgodnie z ustalonym harmonogramem, pomoc publiczną dla górnictwa w tym okresie, osłony socjalne dla górników i mechanizmy wsparcia transformacji Śląska. - Umowa społeczna dla górnictwa pozwoli m.in. na tworzenie nowych miejsc pracy na Śląsku - powiedział wicepremier Jacek Sasin.
Sasin: możemy być optymistami
- Myślę, że będziemy w stanie rzeczywiście tworzyć nowe miejsca pracy, że będziemy w stanie zapewnić mieszkańcom Śląska i wszystkim tym, którzy będą odchodzili z górnictwa, godne warunki życia - powiedział Sasin. - Myślę, że w tym momencie możemy być optymistami, że udało się wypracować takie rozwiązania, które stwarzają szansę na to, że ten proces będzie procesem, który nie spowoduje jakichś perturbacji społecznych, gospodarczych - stwierdził Sasin.
ZOBACZ: Górnicy z kopalni Turów protestują we Wrocławiu. "Spontaniczna manifestacja"
Zdaniem wicepremiera Śląsk ma przed sobą dobrą przyszłość, która będzie budowana wspólnie przez rząd, stronę społeczną i całe społeczeństwo Śląska. Przypomniał on, że dokument będzie jeszcze wymagał notyfikacji ze strony Komisji Europejskiej.- Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze, aby te wynegocjowane warunki potwierdzić i przystąpić do jej realizacji - powiedział wicepremier.
Wejście porozumienia w życie zależy od zgody Komisji Europejskiej na pomoc publiczną dla kopalń - m.in. dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych oraz finansowanie działań likwidacyjnych i osłon socjalnych dla górników z kopalń likwidowanych, którzy nie przejdą do czynnych zakładów - urlopów przedemerytalnych (płatnych w wysokości 80 proc. wynagrodzenia) i 120-tysięcznych jednorazowych odpraw pieniężnych.
Czytaj więcej