Nie zwolnił przed przejazdem. Szybko tego pożałował
Rozpędzony kierowca citroena z dużą prędkością wjechał na przejazd kolejowy. W efekcie stracił panowanie nad samochodem, wypadł z drogi i staranował przydrożny płot. Chociaż zdarzenie wyglądało bardzo groźnie, 26-latek może mówić o sporym szczęściu.
Do zdarzenia doszło na ul. 1 Maja w Rudzie Śląskiej. Kierowca osobowego citroena nie zwolnił przed przejazdem kolejowym i szybko tego pożałował.
ZOBACZ: Tragiczny wypadek na prostej drodze. Nie żyje 25-latek
Po minięciu torowiska 26-latek stracił kontrolę nad autem, wypadł z drogi i dosłownie staranował przydrożne ogrodzenie. Samochód zatrzymał się dopiero na stojącym przy drodze budynku, który został uszkodzony.
Całe zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu.
Mężczyzna, który w wyniku wypadku doznał jedynie niegroźnych obrażeń głowy, może mówić o sporym szczęściu. Na udostępnionym w internecie nagraniu widać, że przy drodze rosną drzewa. Ewentualne spotkanie z którymś z nich mogłoby skończyć się tragicznie.
ZOBACZ: Kujawsko-pomorskie. Tragiczny wypadek. Nie żyją dwie osoby
O tym, jak niebezpieczne było to zdarzenie, świadczy także fakt, że chwilę po tym, jak samochód przeleciał przez chodnik widać, jak obok przechodzą ludzie.
Jak poinformowała policja, 26-latek był trzeźwy i miał uprawnienia do kierowania.
Czytaj więcej