Podatek od śniadań dla rodziny? Premier Finlandii chce wyjaśnić, czy ma płacić

Świat
Podatek od śniadań dla rodziny? Premier Finlandii chce wyjaśnić, czy ma płacić
Flickr/FinnishGovernment/fot.Laura Kotila
Premier Finlandii Sanna Marin

Po ujawnieniu przez prasę, że zamieszkującej rządową rezydencję premier Finlandii Sannie Marin i jej rodzinie dostarczane jest kosztujące 300 euro miesięcznie i opłacane ze środków publicznych wyżywienie, szefowa rządu czeka na interpretację podatkową, by rozwiać wątpliwości.

"Postąpię zgodnie z tym, co zostanie uznane za właściwą procedurę. Byłoby uzasadnione, aby kancelaria prezesa rady ministrów i organy podatkowe przyjęły wspólne stanowisko co do tego, w jaki sposób, dla celów podatkowych, traktowany jest dodatek żywieniowy przysługujący premierowi" - przekazała Marin, najpopularniejsza w kraju polityk, cytowana przez dziennik "Ilta-Sanomat".

 

ZOBACZ: Finlandia luzuje restrykcje. Po 6 tygodniach otwarte restauracje

 

Premier przyznała także, że nie złożyła jeszcze rocznego zeznania podatkowego, choć termin minął już w maju. Zadeklarowała, że zrobi to, gdy będzie jasne, jak ma być opodatkowany sporny dodatek żywieniowy.

 

Informację o rachunkach za wyżywienie dla rodziny premier ujawniła na początku tygodnia gazeta "Iltalehti". Artykuł popularnego tabloidu wzbudził duże emocje w mediach, m.in. dlatego, że faktury za dostarczane posiłki zostały ukryte, a np. wyżywienie dla prezydenta Finlandii i jego małżonki nie jest opłacane ze środków publicznych.

"Dość wysoka kwota" za śniadania 

Kancelaria premier tłumaczy, że przepisy o zapewnieniu wyżywienia dla członków rodziny szefa rządu tworzących to samo gospodarstwo domowe i nocujących w rezydencji funkcjonują od dawna. Przywileje przysługiwały także poprzednim szefom rządu.

 

Wcześniej nie wzbudzało to jednak sensacji, ponieważ pełniący ten urząd politycy przebywali w rezydencji sporadycznie lub w krótszych okresach. 35-letnia Marin mieszka w rządowym budynku z mężem i 3-letnią córką. Według prasy wcześniej w rezydencji mieszkała także pomagająca w opiece nad dzieckiem matka premier.

 

ZOBACZ: "Nokaut" fińskiego rządu. Zakaz przemieszczania to "ingerencja w prawa człowieka"

 

Prasa podkreśla również, że 300 euro miesięcznie na same śniadania to "dość wysoka kwota". Według danych Centralnego Urzędu Statystycznego przeciętnie w fińskich gospodarstwach na zakupy spożywcze (z wyłączeniem wydatków na alkohol i papierosy) w poprzednich latach wydawano średnio nieco ponad 360 euro miesięcznie. Podstawowe wynagrodzenie szefa rządu to nieco ponad 12 tys. euro brutto miesięcznie.

ms / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie