Senat bez poprawek przyjął ustawę ratyfikacyjną dotyczącą Funduszu Odbudowy
Po kilku głosowaniach senatorowie przyjęli bez poprawek ustawę ratyfikacyjną dotyczącą Funduszu Odbudowy. W czwartek izba miała zdecydować, czy do ustawy wprowadzić preambułę. Senacka poprawka m.in. zobowiązywałaby władze RP, by środki z Funduszu Odbudowy były wydatkowane w oparciu o zasady sprawiedliwości, transparentności i praworządności.
W czwartek Senat rozpatrywał ustawę o wyrażeniu zgody na ratyfikację przez prezydenta RP decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Izba miała zdecydować, czy wprowadzić do niej preambułę. Za wprowadzeniem preambuły do ustawy głosowało 49 senatorów. Tyle samo oddało głos było przeciw. Jeden senator wstrzymał się od głosu. Wcześniej senatorowie odrzucili wniosek mniejszości (senatorów PiS), by ustawę przyjąć bez poprawek. W tej sprawie za było 47 senatorów, 49 przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu.
W związku z takimi wynikami obu głosowań, zgodnie z przewidzianym trybem marszałek senatu Tomasz Grodzki zarządził głosowanie nad odrzuceniem, a w przypadku nieprzyjęcia tego wniosku, nad przyjęciem ustawy w całości bez poprawek. W tym ostatnim głosowaniu wzięło udział wszystkich 100 senatorów. 98 z nich głosowało za przyjęciem ustawy, 2 osoby wstrzymały się od głosu. W ten sposób przyjęta została ustawa wyrażająca zgodę na ratyfikację Funduszu Odbudowy.
Komisje poparły preambułę
Ustawę razem z preambułą poparły w ub. tygodniu połączone Komisje: Budżetu i Finansów Publicznych oraz Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej. Senatorowie odrzucili wówczas wniosek zgłoszony przez PiS o przyjęcie ustawy bez poprawek; większość senatorów poparła wniosek klubów Koalicji Obywatelskiej i KP-PSL o dodanie do ustawy preambuły.
"W trosce o przyszłość i pomyślność naszej ojczyzny władze RP deklarują, że środki z Funduszu Odbudowy będą służyć modernizacji państwa, rozwojowi i innowacyjności gospodarki, usprawnieniu ochrony zdrowia, wzmocnieniu systemu edukacji, ochronie środowiska i klimatu. Władze RP zobowiązują się, że środki z tego funduszu będą wydatkowane w oparciu o zasady sprawiedliwości, transparentności i praworządności z zagwarantowaniem równego traktowania podmiotów zainteresowanych realizacją projektów” - zapisano w preambule.
ZOBACZ: Krajowy Plan Odbudowy. Nieoficjalnie: Bruksela ma uwagi
Sprawozdawca komisji spraw zagranicznych senator Bogdan Klich (KO) podkreślił w czwartek, że preambuła "jest wyrazem tego czego powinny oczekiwać władze Rzeczypospolitej Polskiej bez względu na to, przez kogo one są wyłonione i jaki mają szyld partyjny".
Jest także - jak dodał - "wyrazem tych wartości, które wielokrotnie są powtarzane w Polsce, a na pewno stały się jednym z filarów naszego przystąpienia i później naszej obecności w Unii Europejskiej". - Bo przecież jak inaczej rozumieć takie wartości jak: sprawiedliwość w rozdziale środków, jak transparentność procesu wyłaniania i później realizacji poszczególnych projektów, czy wreszcie jak praworządność i zagwarantowanie zainteresowanym podmiotom równego dostępu, nie wyróżnianie nikogo innego - zaznaczył Klich.
Podkreślił, że "na tych wartościach opiera się każda wspólnota demokratyczna". - I trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś mógł sprzeciwiać się tym wartościom - powiedział senator KO.
- Czy można się również sprzeciwiać temu, że środki te mają służyć modernizacji państwa, że mają wprowadzać innowacyjność gospodarki, że mają usprawnić ochronę zdrowia, system tak boleśnie doświadczony przez pandemię, czy wreszcie wzmacniać system edukacji oraz zabiegać o to, żeby środowisko naturalne w Polsce było chronione, a klimat się poprawiał - podkreślił Klich.
Jak mówił, "ta preambuła, podkreślę to raz jeszcze, jest wyrazem wartości oraz intencji". - Ta preambuła jest również wyrazem przekonania o tym, że wszyscy ci, którzy reprezentują beneficjentów tego wielkiego programu, tego wielkiego funduszu obliczonego na około 260 mld euro dla Polski w najbliższych latach, że powinni mieć równy dostęp do tych środków - dodał senator KO.
"Mamy do czynienia z wielkim rzeczy pomieszaniem"
Zdaniem sprawozdawcy mniejszości komisji senatora Grzegorza Biereckiego(PiS) proponowana preambuła, "nawet w części, która jest nienormatywna, sprawia wrażenie dokumentu napisanego pospiesznie". "Nie chcę mówić, że na kolanie, ale nieuważnie. Nie tylko stanowi powtórzenie treści, które znajdują się już w traktacie europejskim, w naszej konstytucji, ale także pomija istotne zadania Funduszu Odbudowy, pomija istotne kierunki modernizacji państwa" - powiedział Bierecki.
- Ta ustawa (ratyfikacyjna) faktycznie stanowi zgodę Sejmu i Senatu na złożenie przez pana prezydenta podpisu pod dokumentem o charakterze międzynarodowym. Stąd też te wezwania, te wezwania, które są w tej preambule, właściwie kierowane są, jak rozumiemy, formalnie do pana prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Czy to on ma utworzyć ten komitet monitorujący, o którym państwo mówicie w tej preambule? - pytał senator PiS.
- Myślę, że mamy tutaj do czynienia z wielkim rzeczy pomieszaniem. W związku z czym w trosce o obronę powagi Senatu, porządku prawnego proszę państwa o przyjęcie tej ustawy bez poprawek - powiedział Bierecki.
Sejm uchwalił tę ustawę 4 maja. Ratyfikacja decyzji Rady Europejskiej o zwiększeniu zasobów własnych UE przez wszystkie państwa członkowskie jest niezbędna m.in. do uruchomienia Funduszu Odbudowy.
Czytaj więcej