Gdańsk. Pseudokibice Lechii zaatakowali angielskich kibiców

Polska
Gdańsk. Pseudokibice Lechii zaatakowali angielskich kibiców
Twitter

Nocna awantura pseudokibiców w Gdańsku. Fani Lechii zaatakowali kibiców Manchesteru United na gdańskiej starówce. Nagranie ze zdarzenia trafiło do sieci. Sprawą zajęła się policja.

W nocy z wtorku na środę część fanów Manchesteru zgromadziła się w ogródku lokalu gastronomicznego. Na nagraniu widać, jak w pewnym momencie do lokalu wbiega grupa pseudokibiców i wygania Anglików. Nie wiadomo, co było powodem takiego zachowania fanów Lechii. 

 

- Całe zajście trwało kilka sekund, dlatego gdy policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia sprawców już nie było. Jedna osoba została trafiona w twarz, a druga kopnięta, jednak nie wymagali oni hospitalizacji - mówi sierż. szt. Anna Banaszewska-Jaszczyk z KWP w Gdańsku. Jak dodała, zabezpieczono nagrania z monitoringu, a sprawą zajął się wydział do spraw zwalczania przestępczości pseudokibiców.

 

Poniżej nagranie z tego zajścia. UWAGA niecenzuralne słownictwo. 

 

Do wczorajszych wydarzeń odniosła się już na Twitterze prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz

 

 

W środę na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk odbędzie się finałowy mecz Ligi Europy pomiędzy hiszpańskim Villarrealem a angielskim Manchesterem United.

 

W związku z obostrzeniami na trybunach zasiądzie 9,5 tysiąca widzów. Niektórzy z nich przylecieli do Polski we wtorek i wieczorem na Głównym Mieście można było spotkać sporo rozbawionych i konsumujących piwo fanów obu ekip.

 

ZOBACZ: Robert Lewandowski pobił rekord Gerda Müllera. 41. bramka w sezonie Bundesligi

 

Przybrani w żółte barwy fani hiszpańskiej drużyny widoczni byli we wtorkowy wieczór na zabytkowym Głównym Mieście. Największa, licząca około 100 osób grupa, zgromadziła się w centralnym miejscu Drogi Królewskiej, czyli na ul. Długiej przy Ratuszu Głównego Miasta – kibice na stojąco konsumowali piwo oraz wznosili różne okrzyki i intonowali przyśpiewki.

 

W centrum miasta nie brakowało również sympatyków MU, jednak dzień przed meczem byli oni w mniejszości – w czerwonych strojach paradowali jednak nie tylko Anglicy, ale także polscy fani. Najliczniejsza i najgłośniejsza grupa zebrała się w ogródku piwnym niedaleko Dworu Artusa – z potężnymi kuflami zanosili się chóralnym śpiewem i wiele osób zatrzymywało się, aby nakręcić telefonami filmiki z wokalnymi popisami Anglików.

wys/ml/ polsatnews.pl/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie