Misję Euro czas zacząć. Lewandowski zdradził, co będzie sukcesem

Polska
Misję Euro czas zacząć. Lewandowski zdradził, co będzie sukcesem
PAP/Jakub Kaczmarczyk
Piłkarska reprezentacja Polski rozpoczyna przygotowania do mistrzostw Europy

Kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski Robert Lewandowski przyznał, że dla niego sukces na Euro to taki występ drużyny, z którego będą dumni kibice - Najpierw wyjście z grupy. A dalej... niech fantazja poniesie - dodał w Opalenicy, gdzie w poniedziałek rozpoczęło się zgrupowanie kadry.

Robert Lewandowski poprawił w zakończonym w sobotę sezonie niemieckiej ekstraklasy rekord legendarnego Gerda Muellera, który w edycji 1971/72 zdobył 40 bramek.

 

ZOBACZ: Robert Lewandowski pobił rekord Gerda Müllera. 41. bramka w sezonie Bundesligi

 

- Nie do końca jeszcze zdaję sobie z tego sprawę. Oczywiście, wielka duma, wielkie szczęście, ale chyba dopiero z biegiem czasu dotrze do mnie, co się w ostatnim czasie wydarzyło. Wiem, jakie emocje wzbudzał rekord sezonu w Polsce i Niemczech, dlatego to nie było dla mnie łatwe. Koniec końców, pobiłem ten rekord. Z roku na rok udaje mi się coś, o czym wcześniej nie marzyłem - przyznał Lewandowski podczas konferencji prasowej w Opalenicy.

 

- Każdy kolejny sukces mnie napędza. Zawsze tak miałem. Rekord pobicia bramek w jednym sezonie smakuje bardziej, niż gdybym pobił rekord wszystkich goli łącznie w Bundeslidze (ten ciągle należy do Muellera - red.) - dodał polski napastnik.

"Cel to wyjście z grupy"

Kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski Robert Lewandowski przyznał, że dla niego sukces na Euro to taki występ drużyny, z którego będą dumni kibice.

 

- Co oznacza sukces w mistrzostwach? Na pewno musimy walczyć i mocno wierzyć w to, że ten sukces osiągniemy. Dla nas oczywiście bardzo ważny jest pierwszy mecz, bo może dać poczucie pewności siebie i pozwolić rozwinąć skrzydła. Cel to wyjście z grupy, a później sam jestem ciekaw - przyznał Lewandowski.

 

- Dla mnie sukcesem będzie, jeśli kibice będą dumni z reprezentacji. A co dalej, to już niech fantazja poniesie - dodał.

 

Trener Paulo Sousa już tydzień wcześniej ogłosił nazwiska 26 piłkarzy powołanych na Euro. Największym zaskoczeniem jest brak doświadczonego Kamila Grosickiego, który znalazł się jedynie na liście rezerwowej.

 

ZOBACZ: "Zrobiło mi się przykro". Lewandowski o braku Grosickiego

 

- Kogo mi brakuje? To trener decyduje o powołaniach. Zna piłkarzy i wie, czy będą pasować do taktyki. Moje personalne, emocjonalne podejście to jedno, ale to selekcjoner decyduje. My nie mamy nic do gadania. Oczywiście boli, że brakuje piłkarzy, którzy przez lata grali w kadrze i z którymi więź się zacieśniała. Jednak koniec końców, ktoś musi wziąć to wszystko na klatę i podjąć decyzję. Robi to właśnie selekcjoner - przyznał Lewandowski.

 

Napastnik Bayernu Monachium nie udzielił na razie konkretnej odpowiedzi, czy się zaszczepi przeciw COVID-19. Piłkarze reprezentacji będą mieć taką możliwość w Opalenicy.

 

- To nie jest temat na konferencję. Nawet do końca nie wiem, jak to ma wyglądać, Wiem, że mają być szczepienia, ale nie wiem kiedy. Pewnie będzie rozmowa z doktorem. U nas w Bayernie temat szczepionek zaczął się dopiero trzy dni temu. Na pewno musi nastąpić konsultacja z klubem. Temat jest ważny i potrzebny, lecz trzeba ustalić wszystko dokładnie. To nie jest na pięć minut rozmowy - przyznał piłkarz.

 

WIDEO: Zobacz konferencję prasową z udziałem Roberta Lewandowskiego

  

Opalenica wita piłkarzy

Dziesięciotysięczna Opalenica na ponad dwa tygodnie stanie się centrum piłkarskim kraju. W poniedziałek w hotelu "Remes" rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski.

 

Wjeżdżając do Opalenicy nie da się nie zauważyć, że właśnie ma miejsce ważne wydarzenie piłkarskie. Kierowców wita baner z napisem "Opalenica bazą reprezentacji Polski". Urząd miasta na tę okoliczność też został wystrojony w emblematy piłkarskie. "Opalenica - mistrzowskie miejsce" - tak reklamują się władze wielkopolskiego miasteczka.

 

Piłkarze w Opalenicy pojawili się jeszcze przed południem. Jako pierwsi przyjechali Kacper Kozłowski, Bartosz Bereszyński, Karol Linetty, Tymoteusz Puchacz, Tomasz Kędziora, Kamil Piątkowski, Karol Świderski i Kamil Jóźwiak.

 

 

 

Tuż przed bramką wjazdową na teren ośrodka zgromadziło się kilkunastu kibiców ubranych w biało-czerwone szaliki. Piłkarze chętnie rozdawali autografy, niektórym szczęśliwcom udało się zrobić selfie z reprezentantami, choć samochody zatrzymują się zaledwie na kilkanaście sekund.

 

 

- Ogólnie piłkarze zachowują się bardzo w porządku, większość otwiera szyby w aucie i pozwala sobie zrobić sobie foty - przyznał jeden z fanów, pokazując z dumą zdjęcia w telefonie.

 

Hotel jest jednak zamknięty i ogrodzony od osób postronnych. Samo zgrupowanie też będzie przebiegać w ścisłym reżimie sanitarnym. Zawodnicy pierwsze kroki muszą skierować do laboratorium, gdzie przeprowadzane są testy wymazowe. To samo dotyczy także innych osób, którzy będą obsługiwać zgrupowanie. Nie będzie też żadnych otwartych treningów dla kibiców. Kadrowicze mają zakaz opuszczania terenu hotelu.

 

 

Selekcjoner biało-czerwonych Paulo Sousa zaplanował pierwszy trening na godz. 17. Według wstępnych informacji, wszyscy powołani piłkarze powinni do tego czasu dojechać na zgrupowanie.

 

O Opalenicy po raz pierwszy zrobiło się głośno w 2012 roku, kiedy to reprezentacja Portugalii wybrała hotel "Remes" jako bazę pobytową podczas Euro. Przyjazd Cristiano Ronaldo i jego kolegów odbił się głośnym echem w całej Europie, a przez kolejne lata wiele klubów skorzystało z gościnności ośrodka, m.in. AEK Ateny, Fulham, a ostatnio AS Monaco. Reprezentacja Polski gości tu po raz pierwszy.

 

W trakcie obozu kadrowicze na jeden dzień przeniosą się do Wrocławia, gdzie 1 czerwca Polska zagra towarzysko z Rosją. Zgrupowanie w Opalenicy zakończy się 8 czerwca meczem kontrolnym z Islandią w Poznaniu. Dzień później biało-czerwoni przeniosą się do hotelu Marriott Resort&Spa w Sopocie, który będzie oficjalnym centrum pobytowym reprezentacji podczas turnieju.

 

Pierwsze spotkanie na Euro Polacy rozegrają 14 czerwca ze Słowacją w Sankt Petersburgu.

dk / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie