Kołobrzeg. Zasnął na materacu. Odpłynął 500 metrów od brzegu
Choć wciąż trwa wiosna, niektórzy plażowicze już nie mogą doczekać się lata, opalania i wypoczynku nad polskim morzem. Mężczyzna chcąc się schłodzić, położył się na materacu przy brzegu morza. Kiedy się obudził, okazało się, że jest 500 metrów od brzegu. Interweniowali ratownicy.
Zdarzenie miało miejsce około 13:50. Mężczyzna spędzał dzień z żoną i dzieckiem na wysokości Kamiennego Szańca w Kołobrzegu. W pewnym momencie postanowił się nieco schłodzić. Mężczyzna położył się na materacu przy brzegu i... zasnął.
Wezwali ratowników
To, co mężczyzna zobaczył, jak się przebudził wprawiło, go w osłupienie.
Mężczyzna obudził się na pełnym morzu około 500 metrów od brzegu. Zaniepokojeni plażowicze widząc materac tak daleko, wezwali służby ratunkowe. Na miejsce zostali wysłani ratownicy z Brzegowej Stacji Ratownictwa Morskiego.
Sam próbował wiosłować
- Gdy ratownicy podpływali do mężczyzny na materacu próbował on własnymi siłami wiosłując rękoma dostać się na ląd - relacjonuje portal miastokolobrzeg.pl.
Akcja trwała około 10 min. Ratownicy wciągnęli mężczyznę na łódź ratunkową wraz z materacem.
Dopłynął bezpiecznie
Służby "podrzuciły" mężczyznę w okolice brzegu, na tyle blisko, by mógł już sam bezpiecznie dopłynąć na brzeg.
Na szczęście mężczyzna nie wiercił się i nic mu się nie stało. Gdyby mężczyzna spadł z materaca, najprawdopodobniej by utonął.
Czytaj więcej