Eurowizja 2021. Włochy triumfują w konkursie. Zespół Maneskin zaczynał grając na ulicy
Kilka lat temu zaczynali grając na rzymskiej ulicy, a monety zbierali do futerału gitary, w sobotę wygrali konkurs Eurowizji. Włoski zespół Maneskin z utworem "Zitti e buoni" zwyciężył w 65. konkurs Eurowizji w Rotterdamie. To trzecie zwycięstwo Włochów w historii konkursu - wcześniej reprezentanci tego kraju wygrali w 1964 r. i w 1990 r. Rafał Brzozowski nie zakwalifikował się do finału.
Zespół dwudziestolatków z Wiecznego Miasta wygrywając 65. edycję Eurowizji przyniósł triumf Włochom po 31 latach, gdy zwyciężył Toto Cutugno. W 1990 roku wygrał on piosenką "Insieme: 1992" (Razem: 1992) o europejskiej jedności. Data w jej tytule przywoływała rok podpisania Traktatu o Unii Europejskiej.
"Wygrali zasłużenie"
Wcześniej, w 1964 roku pierwsze miejsce zajęła Gigliola Cinquetti mając 16 lat. Dziennik "La Repubblica" podkreśla, że Maneskin są na "dachu Europy". Tegoroczni zwycięzcy otrzymali łącznie 524 punkty w głosowaniu jurorów i telewidzów. Maneskin został reprezentantem Włoch w konkursie po tym, jak zwyciężył na festiwalu w San Remo. W jego skład wchodzą: wokalista Damiano David, gitarzyści Victoria De Angelis i Thomas Raggi oraz perkusista Ethan Torchio.
ZOBACZ: Eurowizja 2021. Rafał Brzozowski odpadł w półfinale konkursu
- Wygrali jak najbardziej zasłużenie. To oni są nowym pokoleniem UE, uosabiają go swoją energią, swoją wolnością, pasją - dodaje rzymska gazeta. Odnotowuje, że na zakończenie po ogłoszeniu werdyktu zespół zaśpiewał piosenkę "Zitti e buoni" w wersji nieocenzurowanej, z przekleństwami, które wcześniej usunięto zgodnie z regulaminem.
- Europa głosowała na czworo młodych rzymian, na ich muzykę, ich energię i ich siłę. To ogromna satysfakcja, to nowa Italia, Italia młoda, elektryczna i rockowa. Nie można nie być zadowolonym widząc grupę dwudziestolatków, którzy zaczęli od gry na ulicy, na Via del Corso , a w ciągu kilku miesięcy odnieśli triumf w San Remo i w Rotterdamie - zaznacza dziennik.
Maneskin jak reprezentacja na Mundialu 2006
"Wygrał rock" - podkreśla "Corriere della Sera" także przypominając początki zespołu, który grając na ulicy zbierał pieniądze do futerału gitary. - Ta sama energia, inny świat, zawsze oni - dodaje. "Il Messaggero" porównuje zwycięstwo Maneskin do sukcesu włoskiej reprezentacji na Mundialu w 2006 roku.
ZOBACZ: Eurowizja "homoseksualną flotyllą"? Dla Węgier to zbyt wiele. Rzecznik zaprzecza: fake news
Włochy zorganizują konkurs w przyszłym roku i jak wynika z wypowiedzi przedstawiciela dyrekcji RAI odbędzie się on w Turynie - zaznacza "La Stampa". Taka deklaracja padła jeszcze przed finałem, gdy już wtedy uważano Włochów za faworytów.
Wcześniej włoskie media zwracały z uznaniem uwagę na to, że grupa postanowiła zaśpiewać po włosku. Jeszcze kilka lat temu konkurs Eurowizji nie wywoływał we Włoszech większego zainteresowania. Wiele zmieniło się po tym, gdy w poprzedniej edycji w 2019 roku drugie miejsce z piosenką "Soldi" zajął Mahmood z Mediolanu.
Czytaj więcej