Prezydent podziękował medykom za poświecenie i profesjonalizm
Prezydent Andrzej Duda, w liście skierowanym do uczestników odbywającej się na Jasnej Górze 97. Pielgrzymki Służby Zdrowia podziękował medykom za profesjonalizm i poświęcenie, z jakim stawili czoła wyzwaniom związanym z pandemią koronawirusa.
"Wyrażam nadzieję, że jako państwo i społeczeństwo wyjdziemy z tej próby wzmocnieni, bardziej solidarni i bardziej zjednoczeni wokół idei dobra wspólnego" - zaznaczył.
W pielgrzymce biorą udział lekarze, pielęgniarki, farmaceuci i ratownicy medyczni z całego kraju. Główną częścią pielgrzymki jest msza, której na jasnogórskim Szczycie przewodniczy bp Romuald Kamiński, homilię wygłosił biskup Stefan Regmunt. Do Częstochowy przyjechali także związkowcy i przedstawiciele władz, m.in. zastępca szefa Kancelarii RP Piotr Ćwik, wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski oraz senator Stanisław Karczewski, który jest lekarzem.
"Aby sprostać tym wymaganiom potrzeba odwagi"
W liście, odczytany przez Ćwika, Duda życzył zgromadzonym, by pielgrzymka pogłębiła więzi koleżeńskie i dodała sił potrzebnych do służby chorym. "Reprezentują państwo społeczność, która w swojej pracy zawodowej staje codziennie wobec niezgłębionych tajemnic natury, trudnych dylematów moralnych oraz najważniejszych pytań - o sens cierpienia i przemijania, a także o istotę i granice człowieczeństwa" - wskazał prezydent.
ZOBACZ: Internauci wyzywają lekarzy od "zwyrodnialców". Jest zawiadomienie do prokuratury
Jak dodał, przedstawiciele służby zdrowia, wierni tradycji Hipokratesa, biorąc odpowiedzialność za pacjentów i podopiecznych, często narażają własne zdrowie, a nawet życie. "Aby sprostać tym wysokim wymaganiom potrzeba odwagi, pogłębionej motywacji oraz wrażliwości na potrzeby bliskich" - podkreślił prezydent.
Wyraził przekonanie, że obecność medyków na Jasnej Górze jest świadectwem przekonania, że życie duchowe oraz przywiązanie do chrześcijańskiej wizji świata i człowieka mogą być "inspiracją i realnym wewnętrznym umocnieniem w pełnieniu tak trudnej misji".
Prezydent zaznaczył, że trwająca od kilkunastu miesięcy pandemia koronawirusa dobitnie przypomniała o godności i znaczeniu zawodów medycznych. "Wciąż znajdują się państwo na pierwszej linii walki z globalnym zagrożeniem. Również ten fakt, obok wymiernych korzyści, które odnoszą pacjenci i zagrożeni chorobą, jest niezwykle cennym świadectwem, przejawem autentycznej, międzyludzkiej solidarności i postawy prospołecznej" - napisał.
"Dziękuję za profesjonalizm i poświęcenie"
"Wierzę, że to ciężkie doświadczenie zmierza ku końcowi" - dodał prezydent, zwracając uwagę, że rosnąca liczba ozdrowieńców i zaszczepionych skutkuje stopniowym spadkiem liczby infekcji, hospitalizacji i zgonów. Podkreślił, że przed systemem opieki zdrowotnej stoi teraz inne ważne zadanie – leczenie i rehabilitacja zmagających się z powikłaniami po COVID-19.
ZOBACZ: Szpital w Legnicy szuka lekarza. Oferuje 54 tys. zł, nie ma chętnych
"Jestem przekonany, że państwa doświadczenia zebrane w ciągu minionych kilkunastu miesięcy oraz wsparcie właściwych organów państwa okażą się pomocne" - wskazał Duda. Jak dodał, zgadza się z opiniami ekspertów, według których kryzysowa sytuacja, w jakiej znalazł się ostatnio polski system opieki zdrowotnej wymusiła "przyspieszenie i bardziej zdecydowany charakter działań naprawczych w tej niezmiernie ważnej dziedzinie funkcjonowania państwa". Jak oświadczył, będzie wspierał rozwiązania, które zyskają uznanie nie tylko ekspertów, ale i medyków i pacjentów.
"Raz jeszcze z głębi serca dziękuję państwu i oraz wszystkim państwa koleżankom i kolegom za profesjonalizm i poświęcenie z jakimi stawiliście czoła obecnemu bezprecedensowemu wyzwaniu. Wyrażam nadzieję, że jako państwo i społeczeństwo wyjdziemy z tej próby wzmocnieni, bardziej solidarni i bardziej zjednoczeni wokół idei dobra wspólnego" - podsumował prezydent.
Czytaj więcej