Iran: rodzice poćwiartowali syna, zwłoki wyrzucili na śmietnik. Mieli pretensje, że nie ma żony
Zmasakrowane fragmenty ciała irańskiego reżysera Babaka Khorramdina znaleziono w jednym z kontenerów na śmieci w Teheranie. Do brutalnego morderstwa przyznał się ojciec mężczyzny, aresztowano również matkę ofiary. Przed tragedią rodzice mieli pokłócić się z synem, że ten, mimo 47 lat, wciąż nie ma żony.
Zwłoki Babaka znaleziono w niedzielę rano, w kontenerze na śmieci w Ekbatan - miasteczku w obrębie Teheranu. Fragmenty ciała reżysera ukryte były w plastikowych torbach oraz w walizce.
Znieczulił i pociął
Policjanci ustalili, że za morderstwem mogą stać rodzice mężczyzny. W trakcie przesłuchania ojciec 47-latka przyznał się do dokonania "zabójstwa honorowego". Mężczyzna ujawnił, że najpierw znieczulił syna, a gdy ten był nieprzytomny, pociął jego ciało i wyrzucił do kontenera. Do współudziału w przestępstwie przyznała się również matka reżysera. Dowody znalezione w rodzinnym domu potwierdziły wersję o brutalnym mordzie.
ZOBACZ: Śmierć Polaka na Mauritiusie. Liczne rany i śrubokręt wbity w brzuch
Jak ustalili śledczy, tragedia była następstwem kłótni. Rodzice mieli pretensje, że ich syn nadal nie ma żony.
Rodzice reżysera zostali zatrzymani. Policja kontynuuje śledztwo.
This is a crazy story: Iranian director Babak Khorramdin was murdered by his parents. After they were arrested, they confessed to murdering their daughter and son-in-law years ago.😳
— Holly Dagres (@hdagres) May 19, 2021
The parents have zero remorse. https://t.co/PVMlCXNbsn pic.twitter.com/FSGnk9Yxdu
"Tęsknił za rodziną"
Babak Khorramdin po otrzymaniu tytułu magistra na uniwersytecie w Teheranie w 2009 r. wyjechał do Wielkiej Brytanii. Mieszkając i ucząc się w Londynie nakręcił kilka krótkometrażowych produkcji m.in. "Crevice and Oath to Yashar" opowiadającą o doświadczeniach życia na emigracji i tęsknocie za rodziną. Kilka lat później wrócił do ojczyzny, by samemu uczyć rodaków o sztuce filmowej.
"Babak był filmowcem, którego poznałem kilka lat temu w kręgach artystycznych Londynu. Słyszałem, że tęskni za rodziną i chce wrócić do Iranu. Dziś usłyszałem okropne wieści i nie mogę w to uwierzyć" - napisał w oświadczeniu na Instagramie Parviz Jahed, filmowiec i krytyk.
ZOBACZ: Szwecja. Zabójstwo honorowe w autobusie pełnym ludzi. Ojciec i synowie skazani
Reporter i wydawca telewizji Iran International Jason Brodsky w rozmowie z "Daily Mail" podkreślił, że "straszliwa śmierć reżysera to tylko najnowszy przykład przemocy domowej od lat stosowanej w Iranie".
- Choć w 2020 roku uchwalono nowe prawo o ochronie dzieci, to zabójstwa honorowe i przemoc domowa nie zniknęły. Myślę, że jest to problem, który społeczność międzynarodowa powinna poruszyć na forum publicznym - zapewnił Brodsky.
Czytaj więcej