Warszawa. Napadł na sklep z telefonami. "Nie goń mnie, mam glocka"
20-latek ukradł smartfona ze sklepu. Kiedy sprzedawca próbował interweniować, ten zagroził użyciem broni. 20-latek miał krzyczeć do sprzedawcy: "nie goń mnie, mam glocka". Mężczyzna usłyszał zarzuty.
Do sklepu z telefonami wszedł mężczyzna, który, jak się wydawało, był zainteresowany kupnem smartfona. Kiedy miało już dość do transakcji, ten zabrał telefon i zaczął uciekać. Kiedy sprzedawca spróbował zainterweniować, ten zagroził mu, żeby nie próbował tego robić, bo ma broń. "Nie goń mnie, mam glocka" - krzyczał.
Zdjęcie: Pistolet na gaz znaleziony przy podejrzanym
ZOBACZ: Warszawa. Wracają nocne kursy metra. Tramwaje będą jeździć częściej
Sprawa została od razu zgłoszona na policję. - Na miejscu zostały zabezpieczone wszystkie ślady, przesłuchano sprzedawcę, przyjęto zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, policjanci ustalili i przesłuchali świadków, zgromadzili zapisy monitoringów - poinformowała nadkom. Joanna Węgrzyniak, oficer prasowy policji na Pradze-Południe.
Podejrzany okradł jeszcze inny sklep
Kilka tygodni trwały poszukiwania, aż w końcu policjanci wytypowali prawdopodobnego sprawcę. W czasie interwencji kryminalni zatrzymali 20-latka, zabezpieczyli broń gazową i odzyskali skradziony telefon. - Mężczyzna posiadał w domu również łupy z kradzieży dokonanej wcześniej w drogerii - dodała nadkom. Węgrzyniak.
20-latek usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Odpowie także za kradzież w sklepie. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego.
Czytaj więcej