Jechał z saszetką narkotyków. Wpadł, bo wykonywał nerwowe ruchy
Ursynowscy policjanci zatrzymali mężczyznę z saszetką pełną narkotyków. W kilkudziesięciu woreczkach znajdowały się różne substancje. Mężczyzna zwrócił uwagę funkcjonariuszy, gdy nerwowo chował je pod siedzenie w samochodzie.
W czwartek, około godziny 22:30 policjanci przejeżdżający ulicą Bażancią na warszawskim Ursynowie, zwrócili uwagę na nietypowo zachowującego się kierowcę. Na widok funkcjonariuszy mężczyzna zaczął nerwowo chować coś pod siedzeniem w samochodzie.
Podczas kontroli utrzymywał, że nie posiada nielegalnych środków. Funkcjonariusze sprawdzili jednak samochód i pod jednym z siedzeń znaleźli saszetkę, a w niej kilkanaście woreczków z narkotykami. W foliowych torebkach znajdowała się marihuana, haszysz, kokaina, mefedron, środki psychoaktywne i tabletki ekstazy.
Mężczyzna to 21-letni obywatel Ukrainy.
ZOBACZ: Z brzucha potrąconej ciężarnej sarny wypadło młode. Policjanci odcinali pępowinę
-Kierowca zwrócił uwagę funkcjonariuszy nerwowym zachowaniem. Kiedy mijali jadącego ulicą fiata, zobaczyli mężczyznę, który w pośpiechu chowa coś pod siedzeniem. W takich sytuacjach przeprowadza się rutynową kontrolę, która w tym przypadku przyniosła odkrycie w postaci kilkunastu gramów różnych narkotyków – relacjonuje polsatnews.pl Robert Koniuszy, oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i usłyszał zarzuty zarzut posiadania środków odurzających i substancji psychotropowych. Grozi mu do na 3 lata więzienia.
Czytaj więcej