Izrael rozpoczął ostrzał artyleryjski Strefy Gazy
Izraelska artyleria rozpoczęła ostrzeliwanie terytorium Strefy Gazy, siły powietrzne kontynuują ataki z powietrza - poinformował wkrótce po północy z czwartku na piątek izraelski rzecznik wojskowy. Według mediów siły Hamasu w Gazie odpowiadają dalszymi atakami rakietowymi.
Rzecznik sprecyzował, że w atakach uczestniczą zarówno siły lądowe jak i powietrzne. - Lotnictwo izraelskie i wojska lądowe dokonują obecnie ataku w Gazie - powiedział rzecznik. Nie sprecyzował jednak liczby uczestniczących w ataku żołnierzy, ani zakresu i czasu trwania operacji.
ZOBACZ: Konflikt izraelsko-palestyński. Biden po rozmowie z Netanjahu
Izrael wcześnie skoncentrował w pobliżu granicy ze Strefą Gazy znaczne siły wojsk lądowych.
Jednak według izraelskich korespondentów wojennych, którzy otrzymują regularne briefingi prasowe, nie jest to inwazja wojsk lądowych na Strefę Gazy. Jest ona ostrzeliwana przez artylerię z izraelskiej strony granicy.
Reuter informuje, że mieszkańcy północnej części Stefy Gazy nie dostrzegli obecności lądowych sił izraelskich, mówili natomiast o silnym ostrzale artyleryjskim i dziesiątkach ataków z powietrza.
"Będzie trwała jeszcze przez jakiś czas"
Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył w czwartek, że kampania przeciwko Gazie "będzie trwała jeszcze przez jakiś czas". Według izraelskich źródeł oficjalnych kontrolujący Gazę radykalny palestyński Hamas musi otrzymać silne odstraszające uderzenie, przed jakimkolwiek rozejmem.
Armia izraelska podała, że ok. 90 proc. z 1750 rakiet wystrzelonych z Gazy na terytorium Izraela zostało przechwyconych i zniszczonych przez system obrony przeciwlotniczej, tzw. Żelazną Kopułę.
Ze względu na zagrożenie wiele linii lotniczych zawiesiło loty na lotnisko im. Ben Guriona w Tel Awiwie.
150 rażonych celów
Według Sił Obronnych Izraela (IDF) w tej kampanii powietrznej, która trwała prawie 40 minut, około 450 pocisków zostało zrzuconych na 150 celów na północy Strefy Gazy. Wojsko podało, że wciąż szacuje zakres szkód wyrządzonych tej podziemnej infrastrukturze, która według rzecznika IDF Hidaja Zilbermana była "strategicznym atutem" dla Hamasu.
Oprócz ataku z powietrza, izraelskie czołgi, działa artyleryjskie i piechota na granicy ze Strefą Gazy przeprowadziły ostrzał na cele Hamasu, które podczas szturmu chciały uderzyć w cele izraelskie - powiedział Zilberman. Wyjaśnił, że wojska lądowe pozostają po izraelskiej stronie granicy i nie weszły do Strefy Gazy, pomimo wcześniejszych twierdzeń IDF.
Rośnie bilans strat
Ministerstwo zdrowia Strefy Gazy przekazało, że liczba ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków wzrosła od poniedziałku do 115, w tym 28 dzieci i 15 kobiet, a 621 osób zostało rannych. Ugrupowania zbrojne Hamas i Islamski Dżihad potwierdziły 20 ofiar śmiertelnych w swoich szeregach, choć Izrael twierdzi, że liczba ta jest znacznie wyższa. W Izraelu zginęło siedem osób, w tym 6-letni chłopiec.
Izrael utrzymuje, że większość ofiar śmiertelnych po palestyńskiej stronie to członkowie ugrupowań zbrojnych lub zabici przez omyłkowy ostrzał rakietowy Hamasu.
Czytaj więcej