W Bieszczadach urodziło się pierwsze tej wiosny żubrzątko. "Niesamowita aktywność"
W bieszczadzkiej wsi Muczne w pokazowej zagrodzie żubrów na świat przyszło pierwsze tej wiosny żubrzątko. Młoda najbliższe miesiące spędzi u boku mamy. Gdy urośnie, trafi na wolność. Leśnicy, którzy czekają jeszcze na trzy maluchy, apelują, by nie wchodzić do zagrody.
Żubrzątko, które przyszło na świat, to jałówka, czyli okaz płci żeńskiej. – Jest bardzo rezolutna, bardzo żywa. To jest właściwie jej drugi dzień, a obserwujemy jej niesamowitą aktywność – mówi Ewa Tkacz, nadleśnicza Nadleśnictwa Stuposiany.
WIDEO: W Bieszczadach urodziło się żubrzątko. Pierwsze tej wiosny
Tkacz wyjaśnia, że młoda żubrzyca "chodzi za matką, obwąchuje wszystko, jest ciekawa świata". – Bardzo dobrze to wróży, jeśli chodzi o kondycję tego żubra – dodaje nadleśnicza.
ZOBACZ: Konkurs na imię dla żubra. Zwyciężyła tradycja w połączeniu z pandemicznym akcentem
W Mucznem do oglądania żubrów służą dwie platformy. Można też dostrzec zwierzęta z drogi. Ważne, by nie wchodzić do zagrody. Żubry to największe w Europie ssaki lądowe. W obronie młodych mogą zaatakować.
Czytaj więcej