Nawałnice nad Polską. Pożar po uderzeniu pioruna, powodzie i podtopienia
W związku z frontem burzowym na południu kraju strażacy do czwartku rano odnotowali blisko pół tysiąca interwencji - poinformował mł. bryg. Karol Kierzkowski z Państwowej Straży Pożarnej.
Od wieczora do północy w środę strażacy wyjechali do 452 akcji. Najwięcej interwencji przeprowadzili w woj. dolnośląskim, woj. śląskim oraz woj. opolskim. Od północy do godz. 6 rano wyjechali jeszcze 29 razy. Łącznie to 481 interwencji.
Jedna osoba poparzona, całkowicie zalane dwie miejscowości, wiele podtopień, część dróg nieprzejezdnych - to skutki burz i nawałnic, które w środę i w nocy ze środy na czwartek przeszły nad Dolnym Śląskiem.
ZOBACZ: Łódzkie. Zderzenie dwóch aut. Są osoby ranne
Szczególnie trudna sytuacja jest w powiecie ząbkowickim i kłodzkim. W powiecie ząbkowickim dwie miejscowości: Ciepłowody i Starczów są całkowicie zalane. Strażacy do akcji musieli ściągnąć dodatkowe jednostki i sprzęt z Wrocławia do zwalczania skutków podtopień.
- W powiecie kłodzkim na skutek uderzenia pioruna doszło do zapalenia się budynku jednorodzinnego. Ucierpiał właściciel budynku, który starając się uratować mienie doznał poparzeń - przekazał w Polsat News Rzecznik dolnośląskiej straży pożarnej, mł. bryg. Daniel Mucha.
ZOBACZ: Dom jednorodzinny zapalił się po uderzeniu pioruna. Ostrzeżenie IMGW
Podkreślił, że nie było poszkodowanych osób w związku z opadami deszczu. Przyczyną powodzi były ulewne deszcze oraz wzrost poziomu wody w małych, lokalnych rzeczkach.
"To była bardzo pracowita noc"
Według rzecznika sytuacja się stabilizuje. - Przystępujemy do usuwania skutków powodzi i podtopień - zapowiedział.
WIDEO: Nawałnice nad Polską. Powodzie i podtopienia
Nie wszystkie drogi są przejezdne. Choć woda już opadła, to pozostawiła wiele zanieczyszczeń. - To wszystko, co naniosła woda trzeba sprzątnąć. W wielu miejscach mogą być utrudnienia – zaznaczył Mucha.
ZOBACZ: Uratowali młodego borsuka. "Słychać było rozpaczliwy płacz dziecka"
- To była bardzo pracowita noc dla strażaków. Ponad 150 interwencji w związku z burzami" – ocenił . "Tylko w tych dwóch powiatach przez noc pracowało blisko 350 strażaków - podsumował.
Interwencje na Śląsku
136 razy interweniowali od środowego wieczora do rana w czwartek śląscy strażacy w związku z intensywnymi opadami deszczu i silnym wiatrem. Najwięcej zgłoszeń mieli w powiatach wodzisławskim i raciborskim.
Rzeczniczka śląskiej straży pożarnej mł. bryg. Aneta Gołębiowska poinformowała w czwartek rano, że od godz. 19.30 w środę do godz. 6.30 w czwartek strażacy odnotowali 134 interwencje związane z opadami deszczu i dwie dotyczące szkód spowodowanych silnym wiatrem. Najwięcej wyjazdów mieli w południowo-zachodniej części regionu.
W powiecie wodzisławskim straż odnotowała 84 interwencje, a raciborskim - 42. - Obecnie prowadzone są trzy interwencje - przekazała rzeczniczka.
Lokalne media i internauci z południowo-zachodniej części województwa w środę wieczorem informowali o gwałtownych burzach, ulewach i opadach gradu. W wielu miejscach zalane zostały drogi, piwnice i posesje, w niektórych woda podmyła chodniki i zerwała fragmenty asfaltu.
O utrudnieniach na drodze krajowej nr 45, na odcinku pomiędzy Raciborzem a Chałupkami w Krzyżanowicach poinformowała wieczorem Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Z powodu zalęgającego błota na jezdni po ulewnym deszczu trasa została zablokowana. Ruch przywrócono przed 1 w nocy – powiedział PAP dyżurny katowickiego oddziału GDDKiA.
Ponad 80 wezwań w woj. opolskim
Ponad 80 razy byli wzywani opolscy strażacy do interwencji związanych z burzami, jakie przechodzą nad województwem. W większości interwencje dotyczyły lokalnych podtopień i usuwania połamanych konarów drzew. Nikt nie odniósł obrażeń.
ZOBACZ: Opolskie. Wypadek na torze motocrossowym w Grodkowie. W akcji śmigłowiec LPR
Pierwsze wezwania do zdarzeń związanych z frontem burzowym, jaki przechodzi nad województem opolskim strażacy otrzymali w środę, około godziny 20-tej. Gwałtowne deszcze były przyczyną lokalnych podtopień. W jednej z podopolskich miejscowości piorun wywołał pożar dachu jednorodzinnego budynku mieszkalnego.