Bosacki: należy dokonać zmian w kierownictwie PO
- Musi być rozszerzenie personalne w centrum kierowniczym w Platformie. Nie może być tak, że zarówno w zarządzie partii, jak i w kolegium klubu jest po jednym senatorze, kiedy Senat jest jednym z głównych narzędzi politycznych w rękach PO - powiedział w "Gościu Wydarzeń" Marcin Bosacki, szef senackiego klubu Koalicji Obywatelskiej.
Grupa parlamentarzystów PO i KO w liście otwartym do swych kolegów partyjnych i klubowych zaapelowała o podjęcie "poważnej debaty", prowadzącej do "wieloaspektowej przemiany wewnętrznej". "Bez daleko idących zmian nie mamy szans utrzymania pozycji lidera opozycji, a w przyszłości wygrania wyborów" - zaznaczyli autorzy listu.
List adresowany jest do "parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej i Koalicji Obywatelskiej". Pod listem podpisanych jest 51 parlamentarzystów w tym m.in. były lider partii Grzegorz Schetyna oraz obecny wiceprzewodniczący PO Bartosz Arłukowicz i szef senackiego klubu KO Marcin Bosacki, a także b. szef klubu PO Sławomir Neumann. Podpisani są też posłowie i senatorowie, którzy nie są członkami PO: Grzegorz Napieralski, Witold Zembaczyński czy senator Zygmunt Frankiewicz.
- To jest list patriotów Platformy, którzy wierzą w to, że Platforma musie mieć większe, lepsze miejsce na scenie politycznej po stronie opozycji, lepiej koordynuje działania opozycji i lepiej dociera do wyborców po to, by w Platformie rozpocząć nowe otwarcie, nowy impuls - mówił w "Gościu Wydarzeń" Marcin Bosacki.
Jak podkreślił, nikogo w PO nie zadowala poparcie na poziomie 15-17 proc.
ZOBACZ: Budka: list parlamentarzystów to nie krytyka, ale głos w dyskusji
"Polacy muszą mieć alternatywę, władza PiS-u gnije"
Po zakończeniu wtorkowych obrad prezydium zarządu PO, rzecznik partii Jan Grabiec powiedział dziennikarzom, że "lepiej rozmawiać niż pisać listy". - Zachęcamy sygnatariuszy listu do rozmowy, jesteśmy do tej rozmowy gotowi, o szczegółach będziemy informować w najbliższym czasie" - dodał.
- Ja mam ogromną nadzieję, że także z klubem senackim Koalicji Obywatelskiej, w którym absolutną większość mają senatorowie Platformy, te rozmowy ze stroną ścisłego kierownictwa partii będą częstsze - odpowiedział Bosacki.
Jak stwierdził, takie rozmowy odbywają się zbyt rzadko, czego dowodem jest to, co działo się pół roku temu przy okazji "afery podwyżkowej". Wyjaśnił, że kierownictwo partii - nie konsultując sprawy z senatorami - "dogadał się z PiS-em ws. podwyżek dla parlamentarzystów", co Senat później powstrzymał.
- My musimy wszyscy - Budka, Arłukowicz, Trzaskowski, Sikorski, Schetyna - zakasać rękawy i mocniej przedstawiać Polakom alternatywę, bo Polacy widzą, że władza PiS-u gnije - podkreślił Bosacki. Dodał przy tym, że konieczne jest wychodzenie także naprzeciw oczekiwaniom wyborców nie tylko z wielkich miast, ale też z mniejszych ośrodków.
"Budka nie spełnił obietnicy"
Prowadzący program Bogdan Rymanowski zapytał senatora KO, czy intencją sygnatariuszy listu są zmiany personalne w ścisłym kierownictwie partii. Bosacki odpowiedział, że zależy im na nowym początku, jednak w pierwszej kolejności musi być to początek programowy. O tym, jakie należałoby przeprowadzić zmiany personalne - mówił Bosacki - trzeba rozmawiać wewnątrz partii, a nie poprzez media.
- Moim zdaniem musi być rozszerzenie personalne w centrum kierowniczym w Platformie. Nie może być tak, że zarówno w zarządzie partii, jak i w kolegium klubu jest po jednym senatorze, kiedy Senat jest jednym z głównych narzędzi politycznych w rękach PO - podkreślił.
Jak dodał, pomimo składanych obietnic ze strony przewodniczącego PO Borysa Budki, nie zostały one dotąd spełnione.
WIDEO: Marcin Bosacki w "Gościu Wydarzeń"
Posiedzenie Senatu
W środę na trzydniowe posiedzenie zbiera się Senat, który zajmą się wyborem nowego Rzecznika Praw Obywatelskich oraz nowelą ustawy covidowej, zgodnie z którą o 187 mln zł zostanie zwiększona rezerwa subwencji oświatowej i możliwe będzie organizowanie punktów szczepień w aptekach.
Senatorowie PiS chcą, by na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu izba zajęła się uchwaloną w miniony wtorek ustawą wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Ratyfikacja tej decyzji przez wszystkie państwa członkowskie jest niezbędna do uruchomienia Funduszu Odbudowy po pandemii COVID-19. Sposób wydatkowania środków z Funduszu Odbudowy opisuje Krajowy Planu Odbudowy, który rząd skierował już do KE.
ZOBACZ: Co dalej z Funduszem Odbudowy? Konieczny: jestem zaskoczony formą i przebiegiem rozmów z PiS
We wtorek Wicemarszałek Senatu Marek Pęk (PiS) oraz wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda zaapelowali do Senatu o jak najszybsze procedowanie tej ustawy, a także o niewprowadzanie do niej poprawek. Według nich poprawki byłyby niezgodne z prawem UE. Pęk zapowiedział, że na początku posiedzenia złoży wniosek, by Senat poszerzył porządek obrad o ustawę ratyfikacyjną.
Dotychczasowe odcinki programu można obejrzeć tutaj.