Łódzkie. Ukradł kilkaset tysięcy złotych. Złapał go policjant po służbie
Policjant z Łodzi po służbie zatrzymał na gorącym uczynku sprawcę włamania do samochodu, z którego skradł kilkaset tysięcy złotych. Funkcjonariusz ruszył za nim w pościg, dzięki czemu udało się zatrzymać złodzieja i odzyskać pieniądze. Sprawca trafił do aresztu.
Jak poinformowała w poniedziałek rzeczniczka policji w Łódzkiem mł. insp. Joanna Kącka, w ubiegłym tygodniu policjant z VIII Komisariatu w Łodzi był świadkiem zdarzenia w centrum miasta, jak mężczyzna przez wybitą szybę w vw golfie wyciągnął torbę, a następnie zaczął uciekać.
- Funkcjonariusz natychmiast ruszył w pościg. Zastawił swoim samochodem trasę ucieczki podejrzewanego, a następnie wysiadł i ruszył w jego stronę krzycząc "stój policja". Doszło do szarpaniny, napastnik uderzył funkcjonariusza po czym kryminalny obezwładnił go powalając na chodnik i wytrącając trzymany w ręku nóż, który odrzucił na bezpieczną odległość - relacjonowała rzeczniczka.
Grozi mu 10 lat więzienia
Dodała, że złodziej nadal próbował się oswobodzić i utrzymać w posiadaniu łupu. Policjantowi z pomocą świadka udało się wezwać wsparcie oraz zabezpieczyć reklamówkę z kilkaset tysiącami złotych.
ZOBACZ: Ukradł yorka sprzed sklepu. Wszystko nagrały kamery
Ujętym włamywaczem okazał się 45-letni obywatel Gruzji. Prokurator postawił mu zarzut kradzieży rozbójniczej za co grozi kara do 10 lat więzienia. Decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu.
Skradzione pieniądze były pożyczką zaciągniętą przez firmę. Gotówkę pobrał jej pracownik, a następnie zatrzymał się w rejonie ul. Kościuszki i Struga na zakupy, pozostawiając reklamówkę z duża sumą w aucie. Po wyjściu ze sklepu zobaczył wybitą szybę i brak torby z gotówką.