Zielona Góra. Wypadek prywatnego samolotu. Nie żyje pilot
W niedzielę przed południem na lotnisku Aeroklubu Ziemi Lubuskiej rozbił się samolot. Pilot zginął na miejscu - podaje newslubuski.pl. Zielonogórska policja poinformowała, że za sterami ultralekkiej maszyny siedział 71-letni mieszkaniec Zielonej Góry. Najprawdopodobniej próbował wylądować.
Służby otrzymały zgłoszenie o wypadku po godz. 11:15. Prywatny, ultralekki samolot, rozbił się o płytę lotniska podczas podejścia do lądowania. Maszyna zapaliła się.
Strażacy w pierwszej kolejności ugasili pożar i zabezpieczyli miejsce wypadku do przyjazdu służb śledczych.
- Samolot rozbił się przy próbie lądowania. Pilot nie żyje - powiedział st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik zielonogórskich strażaków.
- W wypadku na lotnisku w zielonogórskim Przylepie zginął 71-letni mieszkaniec Zielonej Góry. Mężczyzna leciał swoim ultralekkim samolotem, który prawdopodobnie rozbił się podczas lądowania - poinformowała Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze. Samolot uległ całkowitemu zniszczeniu. 71-latek był sam w kabinie.
Czynności prowadzi także prokuratura, a przyczyny tragedii ma wyjaśnić Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Czytaj więcej