Wybrali radną, rzucając... monetą
W niecodzienny sposób czwartkowe wybory lokalne w Anglii skończyły się w jednym z obwodów w miejscowości Barnsley. Dwoje kandydatów dostało dokładnie taką samą liczbę głosów i o tym, kto zostanie radnym zadecydował rzut monetą - podano w sobotę.
Ubiegająca się o reelekcję w obwodzie Rockingham kandydatka Partii Pracy Nicola Sumner oraz Roy Garratt z Partii Konserwatywnej otrzymali po 1084 głosy. Rzut monetą okazał się szczęśliwy dla Sumner, która dzięki temu pozostała radną.
Dla układu sił w radzie miejskiej Barnsley nie miało to znaczenia, bo laburzyści i tak dysponują w niej ogromną przewagę - w liczącej 63 miejsca radzie mają 48 mandatów - ale sam fakt, że w ich bastionie kandydat konserwatystów dostał taką samą liczbę głosów odzwierciedla zmianę preferencji wyborców na przemysłowych obszarach północnej Anglii.
W poprzednich wyborach w Rockingham - podobnie zresztą jak w większości obwodów w Barnsley - laburzyści wygrywali wyraźnie.
Zwycięstwo dzięki rzutowi monetą jednak tylko w minimalnym stopniu może poprawić nastroje w Partii Pracy, która straciła jak dotychczas prawie 300 radnych, czyli około jedną piątą ze swojego stanu posiadania w tych okręgach, gdzie wybory były przeprowadzane.
Czytaj więcej