Kolejny kraj w Europie rozważa certyfikat covidowy. Flandria chce go od 11 lipca
Flamandzki minister zdrowia Wouter Beke ujawnił, że rząd regionu rozważa wprowadzenie systemu paszportów szczepionkowych od 11 lipca. Miałyby pozwolić zaszczepionym i osobom z negatywnym wynikiem testu na koronawirusa np. iść do pubu lub obejrzeć film w kinie.
W sytuacji, w której każdy może dostać szczepionkę, powinniśmy zwrócić wolności, które odebrano ludziom - powiedział minister cytowany przez portal telewizji VRT.
ZOBACZ: Eksperci ostrzegają przed paszportami covidowymi. Wiążą się z nimi poważne ryzyka
Beke uważa, że wprowadzenie paszportów, które mogłyby mieć formę aplikacji na smartfony, będzie możliwe do 11 lipca. Część ekspertów prawnych wskazuje jednak, że paszporty naruszą przepisy antydyskryminacyjne. Ekspert ds. dyskryminacji Dominique De Meyst uważa, że istnieją "mniej inwazyjne" sposoby przywracania ludziom wolności bez dyskryminowania pewnych grup.
Paszport covidowy: potrzebne są zmiany w prawie
De Meyst sugeruje, że kampania szczepień nie dociera do wszystkich i to również przemawia przeciwko paszportom. - Istnieje wykluczenie mentalne, wykluczenie cyfrowe. Są ludzie o religijnych i filozoficznych poglądach na temat szczepionek - powiedziała ekspertka cytowana przez VRT.
ZOBACZ: Wójcik: "paszporty covidowe" mogą być niezgodne z konstytucją
De Meyst uważa, że zawsze będą istniały konstytucyjne zastrzeżenia do takiego systemu. - Z prawnego punktu widzenia właściwsze byłoby wprowadzenie obowiązku szczepień. I tak będą potrzebne zmiany w prawie. W tej chwili właściciele restauracji i kin nie mogą według prawa odmówić wstępu” - dodała.
Czytaj więcej