W pobliżu San Diego zatonęła łódź. Nie żyją cztery osoby
Cztery osoby zginęły, a ponad 20 zostało rannych, kiedy łódź podejrzana o próbę przemycenia migrantów do Kalifornii zatonęła w pobliżu pomnika narodowego Cabrillo na półwyspie Point Loma w San Diego - podała w poniedziałek amerykańska straż przybrzeżna.
12-metrowa łódź kabinowa została roztrzaskane przez fale, zanim przybyły łodzie ratownicze - poinformował Rick Romero, ratownik z San Diego. - Kiedy dotarliśmy na miejsce zdarzenia... w wodzie byli ludzie, tonący, wsysani przez prądy wodne - powiedział.
Kilka osób zostało wyciągniętych z wody, niektóre wymagały natychmiastowej reanimacji na plaży. Władze lokalne podały, że na łodzi znajdowało się około 30 stłoczonych pasażerów, bez odpowiedniego sprzętu bezpieczeństwa.
ZOBACZ: Indonezja. Okręt podwodny z 53 osobami na pokładzie zatonął
- Z naszej perspektywy wszystko wskazuje na to, że był to statek przemytniczy, używany do nielegalnego przemycania migrantów do Stanów Zjednoczonych - powiedział Jeff Stephenson, agent lokalnej straży granicznej. Dodał, że na razie narodowość ludzi z łodzi nie jest znana, a jej kapitan przebywa w areszcie i składa zeznania.
Położone nad Oceanem Spokojnym San Diego leży ok. 20 km na północ od granicy z Meksykiem.