Ogromna "impreza" w Belgii, a później bitwa z policją
Belgijska policja interweniowała w sobotę po południu, rozpraszając kilka tysięcy ludzi, którzy zgromadzili się na "imprezie" w parku w Bois de la Cambre pod Brukselą pomimo zakazu wydanego przez władze ze względu na pandemię Covid-19. Niespokojnie było też w Niemczech podczas pierwszomajowej demonstracji radykalnej lewicy, do starć doszło też we Francji.
Jak podaje AFP, przed godziną 18.00 policja wydała nakaz opuszczenia parku z powodu "nieprzestrzegania przepisów sanitarnych".
Z armatki wodnej w tłum
Około 20 policyjnych furgonetek i kilka pojazdów wyposażonych w armatki wodne dotarło do parku, w którym zebrał się tłum. Policja użyła armatki do rozpędzenia tłumu.
BELGIUM: Large crowd of people gathered in the Bois de la Cambre park. pic.twitter.com/9Xe2pW1qNv
— Apex World News (@apexworldnews) May 1, 2021
BELGIUM: Police were deployed to disperse people in the Bois de la Cambre park and gardens. pic.twitter.com/ZUofGsCGR2
— Apex World News (@apexworldnews) May 1, 2021
ZOBACZ: Belgia: 70 tys. dawek więcej. "Superstrzykawki" pomagają w szczepieniach
Według AFP spotkanie rozpoczęło się w spokojnej atmosferze w słoneczny dzień. „"esteśmy tutaj, aby bronić naszej wolności. Maski? Nie, już jej nie noszę, chcę być wolny" - powiedział 18-letni licealista.
Napięcie zaczęło rosnąć wraz z pojawieniem się policyjnych furgonetek. Słychać było okrzyki: "Wolność, wolność!". Nad parkiem pojawił się policyjny helikopter.
Apel premiera
Premier Belgii Alexander De Croo wezwał w piątek do rezygnacji z udziału w "imprezie" zorganizowanej za pośrednictwem sieci społecznościowych w Bois de la Cambre.
- Tego typu imprezy organizowane są przez niektórych w celu zdestabilizowania podejścia (do pandemii) w naszym kraju, które mimo wszystko było bardzo rozsądne i bardzo spokojne w porównaniu z innymi krajami – powiedział szef rządu.
Niespokojnie w Niemczech
Na Hermannplatz w Berlinie rozpoczęła się w sobotę wieczorem "Rewolucyjna Demonstracja 1 Maja", do której wezwały ugrupowania radykalnie lewicowe i imigranckie. W kierunku policjantów rzucono petardę, rannych zostało kilku funkcjonariuszy.
Od rana w stolicy Niemiec odbyło się już kilkanaście manifestacji, w większości były spokojne.
ZOBACZ: Plenerowa impreza i śmierć 17-latki. Co spotkało Paulinę?
Uczestnicy "rewolucyjnego" protestu maszerują z Hermannplatz na Oranienplatz w dzielnicy Kreuzberg. Ponieważ nie zachowano procedur bezpieczeństwa, początek demonstracji został opóźniony. Na czele manifestacji widoczne były flagi palestyńskie i kurdyjskie. Plakaty oskarżają Izrael o apartheid. Są też transparenty o treści: "Uderzcie razem! Przeciwko ich kryzysowi".
Krótko przed godz. 20 policja berlińska poinformowała na Twitterze, że w kierunku funkcjonariuszy została rzucona petarda, trzech policjantów zostało rannych.
Starcia z policją we Francji
We Francji pokojowe początkowo demonstracje pierwszomajowe przekształciły się w sobotę w starcia policji z anarchistami z BlackBlok i uczestnikami ruchu żółtych kamizelek. Funkcjonariusze zatrzymali w Paryżu 34 osoby, do tłumienia zamieszek użyto gazu łzawiącego i armatek wodnych.
Do najpoważniejszych incydentów doszło w Paryżu i Lyonie. W stolicy demonstrację zabezpieczało 5 tys. funkcjonariuszy, zamknięto kilka stacji metra w centrum miasta.
ZOBACZ: Węgrzy otworzyli kąpieliska, zoo i restauracje. Wstęp dla zaszczepionych
W Paryżu aktywiści z BlackBlok obrzucali policjantów racami i kamieniami. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego, armatek wodnych i granatów hukowych. Demonstranci rozbijali witryny sklepowe, przystanki autobusowe, a także okna w banku Societe Generale w 11. dzielnicy Paryża. Protestujący zaatakowali również pod koniec demonstracji ciężarówki związkowców z CGT.
Riot police scuffled with protesters and fired tear gas to disperse crowds during traditional May Day marches in Paris. Thousands joined marches across France despite lockdown restrictions, demanding social and economic justice https://t.co/q06Dcs00Me pic.twitter.com/YIiWdsHsmB
— Reuters (@Reuters) May 1, 2021
W Lyonie w starciu z demonstrantami zostało rannych 27 policjantów. Jeden z funkcjonariuszy został powalony na ziemię i atakowany przez protestujących. Policjanci, broniąc kolegi, utworzyli wokół niego zaporę z tarcz, aby ochronić przed racami i kamieniami.
150 tys. manifestantów
Według jednego z organizatorów 1-majowych demonstracji, centrali związkowej CGT, w całej Francji w manifestacjach wzięło udział 150 tys. osób, w tym 25 tys. w Paryżu. W Marsylii uczestniczyło w manifestacji około 3500 osób, kilka tysięcy w Lille, w Rennes około 1700 osób. Po ponad 1000 osób maszerowało w Tuluzie, Strasburgu i Bordeaux.
Francuskie centrale związkowe CGT, FO, FSU i Solidaires domagają się zwiększenia zatrudnienia, podwyżek płac, lepszych usług publicznych, ochrony socjalnej, wolności i pokoju na świecie.
Czytaj więcej