Nastoletnia Zuzia ofiarą dopalaczy. Widzowie "Raportu" przejęli się jej losem

Polska
Nastoletnia Zuzia ofiarą dopalaczy. Widzowie "Raportu" przejęli się jej losem
Polsat News

- Zażyli dopalacze tylko raz - wspomina mama Zuzi. Jej córka zapadła w śpiączkę, a teraz na nowo uczy się podstawowych czynności. Historia dziewczyny, opisana przez "Raport", spotkała się z wielkim odzewem widzów Polsat News. Beata Glinkowska sprawdziła, czy po tym czasie stan zdrowia Zuzi poprawił się. Nadal trwa internetowa zbiórka na jej rehabilitację.

W zeszłym roku "Raport" pokazał historię Zuzi - ofiary dopalaczy, która wzięła je tylko raz. Nastolatka otarła się jednak o śmierć, a jej chłopak nie przeżył.
 
16-latka zapadła w śpiączkę. - Była pod respiratorem, ale funkcje oddychania wróciły, natomiast świadomość już nie. Niby miała oczy otwarte, ale kontakt był zerowy. Osoby z personelu mówiły, że może być różnie – wspominała wtedy pani Joanna, mama Zuzi.

 

 
Następnie dziewczyna trafiła do warszawskiej kliniki Budzik. Tam wybudziła się ze śpiączki, lecz nadal była w ciężkim stanie. Nie potrafiła siadać, chodzić i jeść. Dopiero po kilku tygodniach zaczęła stawiać pierwsze kroki. Z Budzika wróciła do domu.
 
- Ona jest w tej chwili na etapie takiego małego dziecka. Nie jest w stanie się samodzielnie sobą zająć. Trzeba być cały czas przy niej, nie można jej absolutnie zostawić samej na dłużej. We wszystkim jest pomoc, przy myciu, przy ubieraniu – wyjaśniała matka.
 
"Masa wzruszenia" po materiale "Raportu"
 

Pani Joanna przyznała też w "Raporcie", że boi się sytuacji, w której nastolatka dostałaby ataku padaczki, a ona tego nie usłyszy. To może zakończyć się nieszczęściem.

 

- A druga rzecz, której się boję to tego, że coś mi się stanie i Zuzia nie będzie miała opieki; że nie będzie miał się nią kto zająć - dodała.

 

Materiał "Raportu" spotkał się z ogromnym odzewem widzów. Dlatego reporterzy postanowili sprawdzić, jak teraz wygląda codzienne życie dzisiejszej 18-latki i czy stan jej zdrowia poprawił się.

 

- Była masa wzruszenia, pozytywnych reakcji, że fajnie, że taki reportaż wyszedł; że jest to dobry materiał dla rodziców i dla dzieci jako takie ostrzeżenie - mówi teraz pani Joanna.

 
Atak hejterów, wsparcie od innych rodziców
 

Dla dobra obu kobiet - podobnie jak za pierwszym razem - "Raport" nie pokazał aktualnego wizerunku. Bo w sieci, poza słowami wsparcia, pojawił się także hejt (pisownia oryginalna):


Pierwszy komentarz: "Na wlasne życzenie !!!! W ogóle mi takich ludzi nie żal"
 
Kolejny komentujący: "Cóż, 16 lat to już chyba rozumiała co robi, tak więc, nauczka na całe życie"


Na szczęście mamę Zuzy, którą zaatakowali hejterzy, wsparła grupa skupiająca rodziców ofiar narkotyków, dopalaczy, leków i opiatów.


Poniżej fragment listu otwartego, który "Raport" otrzymał po emisji reportażu.

 

"Dziękujemy matce Zuzi, że ostrzega innych i wyraźnie krzyczy: obudźcie się, wciąż umierają dzieci! To był najlepszy program prewencyjny, jaki można otrzymać, aby chronić dzieci. To prawdziwa historia, która wzrusza i jednocześnie ostrzega. Wasze dzieci, te "lepsze" dzieci, które rzekomo nigdy nie próbowały, mają szansę, żeby przekonać siebie i rówieśników, że to nie tylko słowa. Tragedia, kalectwo i śmierć czai się w każdym opakowaniu takich substancji!".

 
W sieci nadal trwa zbiórka na rehabilitację Zuzi - dostępna jest tutaj.
 
WIDEO: Nastolatka ofiarą dopalaczy. "Raport" o nastoletniej Zuzi
  
 
"Nie ma widocznego postępu"
 
Pani Joanna powiedziała też, w jakim obecnie stanie jest jej córka. Okazuje się, że "nie ma widocznego postępu". - To są takie chwile, że wydaje się, jakby Zuzia coś pokazywała, uczyła się nowych rzeczy, ale to tylko momenty. Czasami jest krok w tył, a niekiedy w przód - opisała.
 
 
W jej opinii, ciężko jest także w kontekście pamięci krótkotrwałej u Zuzi. - Jednego dnia jest tak, że przyniesie szklankę z kuchni, a następnego nie wie, w której szafce są szklanki - mówiła kobieta.
wka / Polsat News, Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie