"Raport" o podziemiu hazardowym. Uzależnieni są nawet 15-latkowie
Mandaty, kary finansowe czy groźba więzienia. Hazardzistów nic nie odstrasza. W pandemii podziemie hazardowe kwitnie, a nielegalnych salonów gier przybywa, jak grzybów po deszczu. Uzależnieni od gier na pieniądze są już nawet 15-latkowie. Materiał "Raportu".
W Polsce kwitnie nielegalny hazard. Podziemie hazardowe zazwyczaj ukryte jest w kioskach, piwnicach, garażach, na zapleczach sklepów i lokali. Coraz mniej jest automatów do gier, za to coraz więcej komputerów do zakazanych gier on-line.
ZOBACZ: 47 mln zł kary za piractwo w internecie. Wyrok dla 25-latka
Kilka dni temu grupa specjalna służby celno-skarbowej ze Szczecina rozbiła punkt nielegalnego hazardu, który ukryty był w nieczynnym salonie fryzjerskim. Szyby do lokalu były zasłonięte czarną folią. Miejsce od pewnego czasu było obserwowane przez służby. Podejrzenia budził fakt, że przychodzą tam młodzi mężczyźni, których dyskretnie wpuszczano do środka. Nie strzygli się tam jednak, bo wychodzili z dokładnie takimi sami fryzurami. Zatrzymano sześć osób.
Szukają szybkiego zarobku w sieci
Podziemie gier na pieniądze w pandemii rozrasta się. Tylko w województwie zachodniopomorskim i tylko od początku roku służby rozbiły kilkadziesiąt takich miejsc. W Polsce legalna gra hazardowa możliwa jest tylko w kasynach i w salonach gier. Ale te - są teraz nieczynne. Ludzie szukają szybkiego zarobku w sieci. W takich punktach udostępnia się im zabronione zagraniczne domeny.
Państwo zablokowało już 14 tysięcy takich stron, ale wciąż pojawiają się nowe. Dlatego punkty z nielegalnym hazardem wyrastają jak grzyby po deszczu.
Nielegalni operatorzy osiągają większe zyski, bo unikają części opłat i podatków. Dodatkowo oferują wyższe wygrane, niż legalne podmioty.
Salony przynoszą intratne zyski organizatorom, bo korzystają z nich osoby od dawna uzależnione od hazardu. Statystyki Centrum Badania Opinii Społecznej pokazują, że już ponad 37 proc. Polaków powyżej 15. roku życia uprawia hazard. Szacuje się, że ponad 27 tysięcy osób to nałogowi gracze. Coraz częściej z hazardem mają styczność mężczyźni, a problem głównie dotyczy ludzi bardzo młodych między 18. a 24. rokiem życia.
Pandemia spowodowała, że wiele osób musi już korzystać z pomocy lekarzy, by wyjść z nałogu.
Wideo: "Raport": podziemie hazardowe w Polsce
Nielegalny hazard jest przestępstwem zagrożonym więzieniem do trzech lat i karą finansową w wysokości 100 tys. zł od każdego urządzenia. Karnie odpowiada także osoba, która udostępnia lokal. I sami gracze.
Państwo ma jednak duży problem ze ściągalnością kar finansowych, nałożonych na organizatorów nielegalnego hazardu. Kłopoty z egzekucją wynikają z podstawiania tzw. słupów pod prawdziwych organizatorów procederu.
Czytaj więcej