Warszawa. Spłonęła furgonetka z hasłami antyaborcyjnymi
Ustawiona pod warszawskim Szpitalem Bielańskim ciężarówka z hasłami antyaborcyjnymi spłonęła w nocy z piątku na sobotę. - Nie wiemy czy było to podpalenie, czekamy na opinię biegłego w tej sprawie - mówiła dla polsatnews.pl mł. asp. Małgorzata Wersocka.
- Policja otrzymała zgłoszenie w nocy z piątku na sobotę około 3 nad ranem - przekazała mł. asp. Małgorzata Wersocka. - Paliła się furgonetka zaparkowana w okolicy Szpitala Bielańskiego na warszawskich Bielanach - dodała. Na miejsce zostały wezwane dwa zastępy straży pożarnej oraz patrol policji.
Do akcji gaśniczej, która trwała dokładnie 26 minut, wyjechało 12 strażaków i dwa samochody gaśnicze z pobliskiej jednostki przy ul. Marymonckiej. Ogień szybko opanowano. Furgonetka doszczętnie spłonęła.
Policja na ten moment nie określa przyczyn. - Powołany zostanie biegły z zakresu pożarnictwa, który oceni, jaka była przyczyna, czy było to podpalenie - wyjaśniła policjantka. Zapewniła, że służby zabezpieczyły monitoring oraz samo miejsce zdarzenia.
Furgonetka z historią
Furgonetka z hasłami antyaborcyjnymi jest zaparkowana w okolicach szpitala od długiego czasu. Kilkukrotnie była dewastowana i zamalowywana, a następnie czyszczona i odnawiana przez właścicieli.
ZOBACZ: Kraków. Spłonął samochód z antyaborcyjnymi hasłami
Kilka razy pojazd był także z parkingów odholowywany, ale po czasie znów wracał pod szpital.
Czytaj więcej