Jastrzębie-Zdrój. 21-latek wdarł się do domu i pobił właściciela. Groził nożyczkami i butelką
Zaatakował mieszkańca Jastrzębia-Zdroju w jego własnym domu, grożąc mu rozbitą butelką i nożyczkami. 21-latek zażądał pieniędzy, a później pobił i okradł poszkodowanego. Następnie przez kilkanaście dni ukrywał się przed policją, lecz funkcjonariuszom udało się go odnaleźć. Decyzją sądu, napastnik trafił do aresztu. Policja dodaje, że to nie pierwszy raz, gdy napadł na tę samą osobę.
Do rozboju doszło 1 kwietnia na osiedlu Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. 21-letni napastnik wdarł się do mieszkania i trzymając w ręku rozbitą butelkę oraz nożyczki, groził jastrzębianinowi.
"Agresor zadawał pokrzywdzonemu uderzenia rękoma i krzesłem oraz kopał go po całym ciele" - opisują policjanci.
Grozi mu do 12 lat więzienia
Bandyta zabrał pobitemu 1400 zł oraz markowe obuwie. Kryminalni ustalili tożsamość sprawcy, jednak 21-latek skutecznie ukrywał się przez kilkanaście kolejnych dni. Został zatrzymany w poniedziałek.
ZOBACZ: Po Wrocławiu grasuje złodziej atakujący staruszki. Policjanci publikują wizerunek
"Mężczyzna usłyszał także zarzut rozboju dokonanego w dniu 29 marca 2021 roku na tej samej osobie. Wczoraj na wniosek prokuratora i śledczych sąd tymczasowo aresztował napastnika" - podała jastrzębska komenda.
Podejrzanemu grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.