Śmierć George'a Floyda. Joe Biden: morderstwo pokazało systemowy rasizm
Werdykt w sprawie George'a Floyda może być "wielkim krokiem naprzód" w zwalczaniu systemowego rasizmu w USA - ocenił we wtorek prezydent Joe Biden po uznaniu przez ławę przysięgłych, że były policjant jest winny zabójstwa Afroamerykanina.
Ława przysięgłych w Minneapolis uznała we wtorek byłego policjanta Dereka Chauvina winnym w głośnym procesie o zabójstwo w maju ubiegłego roku Afroamerykanina George'a Floyda. Sędzia Peter Cahill zapowiedział, że wyda wyrok o wymiarze kary w ciągu ośmiu tygodni.
Ogłaszanie werdyktu prezydent Joe Biden oglądał w Białym Domu. W przemówieniu ocenił, że decyzja przysięgłych może być "wielkim krokiem naprzód w marszu po sprawiedliwość w USA". Z ubolewaniem zauważył, że takie werdykty zapadają w Stanach Zjednoczonych rzadko. Apelował, by "nie zatrzymywać się".
ZOBACZ: Proces ws. śmierci George’a Floyda. Sędziowie uznali Chauvina winnym
- To było morderstwo w świetle dnia, które pokazało całemu światu systemowy rasizm, plamę na duszy naszego narodu - stwierdził Biden.
"Ból nie został uśmierzony"
Przed nim przemawiała Kamala Harris. Pierwsza czarnoskóra osoba na stanowisku wiceprezydenta USA mówiła o "uldze".
- Mimo to ból nie został uśmierzony. (...) Wciąż mamy wiele do zrobienia. Nadal musimy reformować system - powiedziała, wzywając do przyjęcia prawa mającego na celu skuteczniejsze zapobieganie policyjnym nadużyciom.
ZOBACZ: Szok na amerykańskiej granicy. Nielegalni imigranci ukryci w podłodze naczepy
Uznanie Chauvina winnym skomentował również były prezydent USA Barack Obama. Przyznał, iż w Ameryce "potrzeba głębokich przemyśleń i reform".
- Prawdziwa sprawiedliwość wymaga abyśmy uświadomili sobie, że Afroamerykanie każdego dnia traktowani są inaczej - podkreślił były prezydent.
Obama: to konieczny krok naprzód, ale niewystarczający
Jego zdaniem, miliony obywateli USA, "naszych przyjaciół, krewnych i współobywateli żyją w strachu, że ich następne spotkanie z policją może być ostatnim".
Dodał, że niezbędne są reformy, "które przyczynią się najpierw do zmniejszenia, a później nawet do całkowitego wyeliminowania nierówności w systemie karnym".
ZOBACZ: Współpracownicy Bidena sprawdzą więzienie Guantanamo. Prezydent chce je zamknąć
- Dzisiejszy werdykt jest wprawdzie koniecznym krokiem naprzód, ale daleko niewystarczającym - stwierdził Obama.
Swoją opinię o werdykcie ujawnili także bliscy George'a Floyda. Według nich, jest on sprawiedliwy i niesie ze sobą konsekwencje dla Stanów Zjednoczonych oraz całego świata.
Najbliżsi zabitego przed rokiem Afroamerykanina dodali, iż wierzą, że sprawa Floyda "jest puntem zwrotnym w historii Ameryki" w kwestii pociągania do odpowiedzialności służb bezpieczeństwa.
Czytaj więcej