Pod respiratorami spędzili kilka dni. Uciekli przed śmiercią
Historie dwóch bohaterów: kobiety i mężczyzny, którzy pod respiratorami, w czasie w pierwszej fali pandemii, spędzili kilka dni. Uciekli przed śmiercią, mieli dużo szczęścia, lekarze mówią bowiem, że to często droga w jedną stronę. Materiał "Raportu".
- My jesteśmy jednym z ostatnich ogniw, czy miejsc, do których pacjent możne być przewieziony i leczony. Statystyki są zatrważające, niestety większość pacjentów Covid dodatnich, którzy są pod respiratorem umiera - mówi doktor Rafał Wojdacz, ordynator oddziału anestezjologii i intensywnej terapii z Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego w Warszawie. Szacuje, że może być to nawet ponad 80 proc. pacjentów.
"Podnoszenie rąk sprawia ogromny wysiłek"
Pani Anna Karpiel, pod respiratorem spędziła 3 dni. Pamięta tylko dźwięk maszyn. Jak wspomina najgorsze były dla niej chwile tuż po wybudzeniu.
Zdradzała, że była tak słaba, że nie mogła ruszyć ręką ani nogą. - Pamiętam, że zadzwoniłam do męża, poinformowałam go, że idę pod respirator, a on się rozpłakał - wspominała.
ZOBACZ: Sprawa respiratorów. Minister podał ile pieniędzy odzyskano
Pan Ireneusz, ginekolog, który z lekarza stał się pacjentem, pod respiratorem spędził 6 dni. Do dziś wraca do zdrowia. Początkowo trudno było mu złapać oddech, przejść kilka kroków czy ogolić się.
Była potrzebna długa i żmudna rehabilitacja. - Ja się zastanawiałem, czy mam ręce, nogi, czy mogę nimi ruszać, bo podnoszenie rąk sprawia ogromny wysiłek ludziom z uszkodzonymi płucami - mówił.
Sztab opiekunów
Zdaniem specjalistów respirator nie jest cudownym lekiem na Covid. To maszyna, która wspomaga lub zastępuje zniszczone Covidem płuca. Bywa, że pacjent leży pod respiratorem tygodnie, a nawet miesiące, jednak im dłużej tym gorzej, ponieważ rośnie wtedy ryzyko wystąpienia zakażeń bakteryjnych, chory traci masę mięśniową, ma uszkodzone struny głosowe.
Pacjentem respiratorowym opiekuje się sztab anestezjologów i pielęgniarek anestezjologicznych, przeszkolonych z obsługi respiratora. Niezbędni na OIOM-ach są także fizjoterapeuci, którzy rehabilitują pacjenta zarówno podczas pobytu pod respiratorem, jak i po wyjściu z oddziału.