Rosja zamyka część Morza Czarnego. Komisja Europejska reaguje
Rosja od 24 kwietnia do 31 października zamknie część Morza Czarnego dla żeglugi okrętów wojskowych i jednostek obcych państw - potwierdziło w piątek ministerstwo obrony Rosji. Chodzi o rejony u wybrzeżu Krymu, anektowanego przez Rosję w 2014 roku.
Ministerstwo obrony oświadczyło, że żegluga przez Cieśninę Kerczeńską będzie się odbywać tak, jak wcześniej. "Planowane zamknięcie do 31 października niektórych rejonów Morza Czarnego nie będzie przeszkadzało w żegludze przez Cieśninę Kerczeńską" - oświadczyło.
Ograniczenia prawa swobodnego przepływu będą dotyczyć wód u wybrzeży Krymu od Sewastopola do miejscowości Gurzuf, odcinka u wybrzeży Półwyspu Kerczeńskiego, a także niewielkiego rejonu zachodnich wybrzeży Półwyspu Krymskiego - wynika z komunikatu resortu obrony.
Ministerstwo oświadczyło, że te "wszystkie strefy znajdują się w wodach terytorialnych Rosji".
ZOBACZ: Rosja: uprzedzamy USA, by trzymały się z dala od Krymu i naszych wybrzeży
Rosja określa w ten sposób również wody wzdłuż wybrzeży Krymu, oderwanego w 2014 r. od Ukrainy. Jednak społeczność międzynarodowa nie uznaje aneksji półwyspu.
Komisja Europejska analizuje sytuację
Rzecznik KE Peter Stano powiedział, że KE analizuje sytuację na wschodzie Ukrainy i w regionie Morza Czarnego. "Ministrowie spraw zagranicznych i szef unijnej dyplomacji Josep Borrell omówią tę kwestię w poniedziałek na wideokonferencji" - powiedział Stano.
Rosja od przyszłego tygodnia do października zamknie część Morza Czarnego w kierunku Cieśniny Kerczeńskiej dla żeglugi okrętów wojskowych i statków innych państw, tłumacząc to manewrami wojskowymi - podało w czwartek MSZ w Kijowie i zaapelowało do Moskwy o cofnięcie tej decyzji.
"Naruszenie swobody żeglugi"
"Takie działania Rosji to kolejna próba - przy naruszeniu norm i zasad prawa międzynarodowego - uzurpacji suwerennych praw Ukrainy jako państwa nadbrzeżnego, ponieważ to Ukraina ma prawo do regulowania żeglugi na tych akwenach Morza Czarnego" - czytamy w czwartkowym komunikacie MSZ w Kijowie.
ZOBACZ: ONZ wzywa Rosję do opuszczenia Krymu
"Ten krok jest też znacznym naruszeniem prawa swobody żeglugi wynikającego z konwencji ONZ o prawie morza" - wskazano. Ministerstwo podkreśliło, że zgodnie z konwencją Rosja nie powinna utrudniać tranzytowemu przejściu przez międzynarodową cieśninę do portów na Morzu Azowskim.
Sztab Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy podał, że minionej doby separatyści w Donbasie siedem razy naruszyli rozejm, w tym przy użyciu broni zabronionej przez umowy mińskie. Nie poinformowano o stratach. Marynarka wojenna twierdzi, że na Morzu Azowskim doszło do rosyjskiej "prowokacji".
Czytaj więcej