Posłanka Lewicy mówiła o "dekalogu z Nowogrodzkiej". "Dziś dopisaliście jedenaste przykazanie"
- Trwa domykanie systemu. Dziś dopisano kolejne przykazanie nowego dekalogu naszego życia publicznego. Dekalogu, który powstał na Nowogrodzkiej - mówiła w czwartek Sejmie Katarzyna Ueberhan (Lewica), krytykując czwartkowe orzeczenie TK dot. kadencji RPO. Jak dodała, jedenaste przykazanie tego dekalogu brzmi: konstytucyjny urząd usunięty przez niekonstytucyjny Trybunał.
Sejm wybrał w czwartek kandydata PiS Bartłomieja Wróblewskiego na Rzecznika Praw Obywatelskich. Zgodnie z przepisami kandydat wybrany przez Sejm musi jeszcze zostać zaakceptowany przez Senat. Wymaganej większości głosów nie uzyskał kandydat KO i PSL prof. Sławomir Patyra oraz kandydat Lewicy Piotr Ikonowicz.
Podczas debaty przed głosowaniem poseł PiS Marek Ast rekomendował Bartłomieja Wróblewskiego na urząd RPO nie dlatego - jak mówił - że jest on członkiem klubu PiS, ale dlatego, że Wróblewski jest "znakomitym konstytucjonalistą, człowiekiem otwartym na ludzkie potrzeby, wrażliwym na prawa i wolności obywatelskie".
ZOBACZ: Kto nowym RPO? Hołownia o zakulisowych rozmowach
Wskazywał, że Wróblewski jest autorytetem w wielu środowiskach, także naukowych, zna problematykę międzynarodową, europejską i dlatego - jego zdaniem -"jest najlepszym kandydatem na Rzecznika Praw Obywatelskich".
"Zrobiliście to rękami komunistycznego prokuratora stanu wojennego"
Poseł KO Michał Szczerba zwracał uwagę, że każdy niezależny RPO był "ością w gardle każdego rządu". - Ale ten, który dzisiaj został usunięty z urzędu przez wasz Trybunał, był wyjątkowo. A wiecie dlaczego? Bo ta władza alergicznie nie lubi, jak ktoś patrzy jej na ręce, przypomina o standardach, regułach, obowiązkach, prawach i wolnościach - mówił Szczerba, nawiązując w ten sposób do wydanego w czwartek przez Trybunał Konstytucyjny orzeczenia, zgodnie z którym przepis ustawy o RPO, który pozwala pełnić obowiązki Rzecznikowi Praw Obywatelskich po upływie kadencji, do czasu objęcia stanowiska przez następcę, jest niezgodny z konstytucją. Wyrok został tego samego dnia opublikowany w Dzienniku Ustaw, wejdzie w życie po upływie trzech miesięcy.
- Dzisiaj widzieliśmy tę najobrzydliwszą formę i styl - zrobiliście to w Trybunale rękami komunistycznego prokuratora stanu wojennego - dodał Szczerba.
Poseł KO apelował o poparcie Sławomira Patyry, który - jak mówił - jest kandydatem apolitycznym. - Profesor Patyra to doświadczenie, znajomość obszaru praw obywatelskich, otwartość na różnorodność problemów - mówił.
"Po pierwsze: naruszanie praw człowieka"
Posłanka Lewicy Katarzyna Ueberhan stwierdziła, że "Trybunał niekonstytucyjny na polityczne zamówienie najpierw wydał wyrok na kobiety, a dziś zapadł kolejny wyrok, tym razem na prawa nas wszystkich: obywatelek i obywateli". - Niekonstytucyjny Trybunał pozbawił nas dziś konstytucyjnego strażnika naszych praw i wolności. Pozbawieni ratownika naszych praw w morzu partyjnych interesików skazani jesteśmy na utonięcie w nadużyciach prawicowej władzy - oświadczyła.
- Trwa domykanie systemu. Dziś dopisano kolejne przykazanie nowego dekalogu naszego życia publicznego. Dekalogu, który powstał na Nowogrodzkiej: po pierwsze - naruszanie praw człowieka; po drugie - łamanie konstytucji; po trzecie - upolityczniony SN, KRS; po czwarte - marionetkowy TK; po piąte - ograniczona wolność zgromadzeń; po szóste - sojusz tronu z ołtarzem; po siódme - dyskryminacja, mowa nienawiści, hejt idący ze szczytów władzy; po ósme - upolitycznione, propagandowe media, tzw. publiczne; po dziewiąte - homofoniczne wypowiedzi polityków z prawej strony izby; po dziesiąte - gwarancja bezkarności dla polityków władzy - wyliczała. - Dziś dopisaliście jedenaste: konstytucyjny urząd usunięty przez niekonstytucyjny Trybunał - dodała.
WIDEO: Katarzyna Ueberhan (Lewica) w Sejmie
"Bolszewickie metody"
Poseł PSL-Koalicji Polskiej Krzysztof Paszyk - zwracając się w stronę posłów PiS - apelował, aby zastanowili się, czy warto być ocenianym przez historię, jako środowisko polityczne, które "uparcie, bolszewickimi metodami doprowadziło do upadku konstytucyjnego organu stojącego na straży praw i swobód obywatelskich, jakim jest RPO".
Paszyk podkreślił, że potrzeba dziś kandydata na RPO, który będzie w stanie pogodzić skłócone środowiska w całej Polsce. Takim kandydatem - mówił - jest Sławomir Patyra.
Również posłanka Polski 2050 Hanna Gill-Piątek oceniła, że "marionetkowy Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej wydał wyrok śmierci na instytucję stanowiącą fundament demokratycznego państwa prawa, na urząd RPO". Wskazywała, że to kolejna już niezależna instytucja, którą prezes PiS Jarosław Kaczyński i jego "partyjni aparatczycy" chcą sobie podporządkować, ośmieszyć i zlikwidować.
- W Polsce skończył się czas wolności i swobód obywatelskich. Prezes Kaczyński zarządził ciszę nocną dla państwa prawa - oświadczyła.
Czytaj więcej